Walka z brakiem wiary wynikającym z nieczystości
Z Gospel Translations Polish
(Utworzył nową stronę „{{info|Battling the Unbelief of Lust}}<br> Hi Przemek, Here is the page for your translation! Thanks so much! Patty”) |
Heykalemba (dyskusja | wkład) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{info|Battling the Unbelief of Lust}}<br> | {{info|Battling the Unbelief of Lust}}<br> | ||
- | + | '''1 List do Tesaloniczan 4:1-8''' | |
- | + | '''Biblijna definicja nieczystości''' | |
- | + | Zacznijmy od biblijnej definicji nieczystości. Nieczystość to pożądanie seksualne, które hańbi przedmiot pożądania i lekceważy Boga. W dzisiejszym tekście pokażę ci, gdzie znalazłem tą definicję. | |
+ | |||
+ | '''Porównanie tłumaczeń''' | ||
+ | |||
+ | Werset 4 w standardowym przekładzie angielskim (RSV) zwraca się do mężczyzn w Salonikach i mówi, | ||
+ | |||
+ | że każdy z nas wie, jak wziąć sobie żonę w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga. | ||
+ | |||
+ | Ale nowy przekład angielski (NIV) mówi, | ||
+ | |||
+ | że każdy z nas powinien nauczyć się kontrolować swoje ciało w sposób święty i pełen czci, a nie w namiętnym pożądaniu jak poganie, którzy nie znają Boga. | ||
+ | |||
+ | Nowy przekład amerykański NASB mówi, | ||
+ | |||
+ | że każdy z nas wie, jak posiąść własne naczynie w świętości i czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga. | ||
+ | |||
+ | Moim zdaniem wersja RSV najlepiej oddaje to przesłanie. [Przyczyny: 1) przypowieść w 1 Liście do Koryntian 7:2, 2) znaczenie słowa ''ktasthai ''to w przeważającej mierze "wziąć" lub "nabyć", a nie "kontrolować" czy "posiąść", 3) "naczynie" w nawiązaniu do "czci" w 1 Liście św. Piotra 3:7 odnosi się do żony, 4) ''heautou ''- "własne", wydaje się być stanowcze i pasuje lepiej do narzeczonej lub żony niż do ciała; 5) NIV i NASB nie mają sensu, bo mówią tak naprawdę, że "uczą się kontrolować swoje ciało... nie w pożądliwej namiętności". Możesz wziąć kobietę w pożądliwej namiętności, ale nie możesz kontrolować swojego ciała w pożądliwej namiętności.] | ||
+ | |||
+ | Ale zamiast zagłębiać się w szczegółową argumentację, pokażę Ci znaczenie słowa „pożądanie“ we wszystkich tych tłumaczeniach. | ||
+ | |||
+ | '''Przeciwieństwo świętości i czci''' | ||
+ | |||
+ | Zauważmy, że wersety 4 i 5 nakazują zrobienie czegoś w jeden, a nie inny sposób. Weź sobie żonę (lub kontroluj swoje ciało/naczynie) "w świętości i czci, nie w pożądliwej namiętności". Dostrzegasz różnicę? "W świętości i we czci, a NIE w pożądliwej namiętności." A zatem pożądliwa namiętność jest przeciwieństwem czci i świętości. To stąd zaczerpnąłem definicję nieczystości. | ||
+ | |||
+ | Popęd seksualny sam w sobie jest dobry. Bóg stworzył go już na samym początku. Ma on swoje miejsce. Ale stworzono go po to, by nim kierować, sterować lub panować nad nim kierując się dwoma zasadami: traktuj z czcią drugą osobę, a Boga ze świętością. Nieczystość jest tym, czym staje się popęd seksualny, kiedy zabraknie w nim czci i świętości. | ||
+ | |||
+ | '''Nieczystość znieważa swój przedmiot''' | ||
+ | |||
+ | Weźmy na przykład cześć. Bóg ustanowił związek zwany małżeństwem. W związku tym mężczyzna i kobieta zawierają przymierze na całe życie, aby traktować siebie nawzajem z czcią, wiernością i miłością. Popęd seksualny staje się sługą i przyprawą tego przymierza wzajemnej czci. | ||
+ | |||
+ | Dlatego gdy mówię do innej osoby, że chcę, aby zaspokoiła mój popęd seksualny, ale nie chcę jej jako partnera tego przymierza w małżeństwie, w zasadzie oznacza to: chcę wykorzystać Twoje ciało dla mojej przyjemności, ale nie chcę Ciebie jako całej osoby. Jest to znieważające i w konsekwencji nieczyste. Nieczystość to popęd seksualny pozbawiony zobowiązania do uczczenia tej drugiej osoby. | ||
+ | |||
+ | '''Nieczystość lekceważy Boga''' | ||
+ | |||
+ | Ale to nie wszystko. Nasz tekst mówi, żebyś wziął sobie żonę (lub kontrolował swoje ciało / naczynie) „w świętości... a nie w pożądliwej namiętności". Świętość ma związek z Bogiem – z byciem przeznaczonym dla Boga. Werset 5 mówi dalej: „Nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga". | ||
+ | |||
+ | Poznać Boga i zachowywać się tak, aby nie dopuścić do tego, by popęd seksualny stał się nieczystością. Spójrz na werset 8: „Dlatego każdy, kto lekceważy to [wezwanie do świętości], nie lekceważy człowieka lecz Boga, który daje wam swego Ducha Świętego." Kluczową kwestią związaną z nieczystością jest nie lekceważenie Boga. Świętość zajmuje ważne miejsce u Najwyższego Boga. | ||
+ | |||
+ | Nieczystość jest jej przeciwnością. Nieczystość to popęd seksualny, który nie jest regulowany, kontrolowany ani kierowany z myślą o najwyższym szacunku do Boga. | ||
+ | |||
+ | Bóg stworzył seksualność. Stworzył ją dobrą i piękną. Stworzył ją dla dobra swojego stworzenia. Tylko On posiada wystarczającą mądrość i tylko On ma prawo pokazać nam, jak ją wykorzystać dla Jego chwały i naszego dobra. Nieczystość jest tym, czym staje się popęd seksualny, kiedy zaczniemy w nim lekceważyć Boga. | ||
+ | |||
+ | Podsumowując, nieczystość to pożądanie seksualne, które hańbi przedmiot pożądania i lekceważy Boga. Jest deprawacją czegoś dobrego z powodu braku uczciwego zaangażowania oraz braku poszanowania Boga. Jeżeli Twój popęd seksualny nie jest kierowany poszanowaniem dla uczczenia innych oraz uznaniem boskości Boga, staje się on wówczas nieczystością. | ||
+ | |||
+ | '''Rozważania nad niebezpieczeństwami wynikającymi z nieczystości''' | ||
+ | |||
+ | Tak wygląda definicja. Ale co w tym TAKIEGO SZCZEGÓLNEGO? Dlaczego ma to aż tak wielkie znaczenie? Czyż grzech seksualny, zwłaszcza jeśli chodzi tylko o pożądanie a nie sam akt, nie jest pomniejszym grzechem? Czy nie lepiej zająć się ważniejszymi kwestiami, takimi jak broń jądrowa czy sprawiedliwość społeczna? Przypuszczam, że pewnie spotkaliście takie osoby. Mówią one, że postawy i zachowania seksualne to kwestie związane ze stosunkowo mało istotnym problemem pobożności indywidualnych jednostek. Liczy się to, czy zbojkotujemy przedsiębiorstwa w Republice Południowej Afryki oraz sprzeciwimy się systemom obronnym Gwiezdnych Wojen. Sypianie z wieloma partnerami nie ma większego znaczenia, kiedy pikietujesz podczas akcji protestacyjnej w zakładzie; przeglądanie Playboya jest całkowicie bez znaczenia, jeśli jesteś w drodze na rozmowy pokojowe w Genewie. W taki właśnie sposób rozumuje religijny umysł ludzki, kiedy zapomni o poszanowaniu Boga. Lecz nie to powiedział Bóg. Co mówi Bóg na temat tego, jak ważne jest Twoje życie seksualne? Czy ma ono aż tak wielkie znaczenie? Werset 6 mówi, „że żaden człowiek nie grzeszy i nie wyrządza krzywdy swemu bratu w tej kwestii, ponieważ Pan jest mścicielem we wszystkich tych sprawach, tak jak zawczasu przestrzegaliśmy." Oznacza to, że skutki nieczystości będą gorsze niż konsekwencje wojny jądrowej. Bo wojna jądrowa może najwyżej zabić ciało. A Jezus powiedział „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła" (Łk 12: 4-5). Innymi słowy, zemsta Boga jest znacznie bardziej przerażająca niż ziemskie unicestwienie. A zgodnie z 1 Listem do Tesaloniczan 4: 6 zemsta Boga przyjdzie na tych, którzy lekceważą ostrzeżenia przeciwko nieczystości. Nieczystość a wieczne zabezpieczenie We wrześniu rozmawiałem z uczniami szkoły średniej Wheaton Christian High School. Za temat obrałem sobie „10 lekcji w walce z nieczystością." Temat lekcji 6 brzmiał „Zastanów się nad wiecznym niebezpieczeństwem wynikającym z nieczystości." Wybrałem fragment Biblii z Ewangelii św. Mateusza 5:28-29, w którym Jezus mówi, że „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła.“ Wykazałem, że Jezus powiedział, iż stawką są niebo i piekło, zależnie od tego, co zrobisz ze swymi oczyma oraz myślami i wyobraźnią. Po czym jeden z uczniów podszedł do mnie i zapytał: „Czy to znaczy, że osoba taka może utracić swoje zbawienie?" Dokładnie taką samą odpowiedź uzyskałem kilka lat temu, kiedy rozmawiałem z pewnym człowiekiem o jego grzechu cudzołóstwa, w którym wówczas żył. Próbowałem zrozumieć jego sytuację i prosiłem, aby wrócił do żony. Powiedziałem wtedy: "Wiesz, Jezus mówi, że jeśli nie będziesz walczyć z tym grzechem na tyle poważnie, że byłbyś gotów wyłupać sobie własne oko, pójdziesz do piekła i będziesz tam cierpiał po wieki." Spojrzał na mnie zdumiony, jak gdyby nigdy wcześniej nie słyszał czegoś podobnego i powiedział: „To znaczy, że mogę utracić zbawienie?" A zatem wielokrotnie słyszałem na własne uszy, że wielu wierzących chrześcijan myśląc o zbawieniu, odłącza je od codziennego życia i lekceważy ostrzeżenia zawarte w Biblii i stawia grzesznika, który twierdzi, że jest Chrześcijanin poza zasięgiem biblijnych przestróg. Ta doktryna stanowi pocieszenie dla tysięcy takich ludzi na drodze do piekła. Jezus powiedział, że jeśli nie będziesz walczył z żądzą, nie dostaniesz się do nieba. Stawką jest coś znacznie ważniejszego niż to, czy świat zostanie zdmuchnięty przez tysiące bomb. Jeśli nie będziesz walczył z żądzą, nie dostaniesz się do nieba (1 List św. Piotra 2:11; List do Kolosan 3:6; List do Galatów 5:21; 1 List do Koryntian 6:10; List do Hebrajczyków 12:14). Wiara usprawiedliwiająca jest wiarą walczącą z nieczystością Czyż nie jesteśmy zbawieni przez wiarę – dzięki wierze w Jezusa Chrystusa? Jesteśmy! Ci, którzy wytrwają w wierze będą zbawieni (Ewangelia św. Mateusza 24:13; 10:22; 1 List do Koryntian 15:3; List do Kolosan 1:23; 2 List do Tesaloniczan 2: 13). Jak osiągnąć życie wieczne? Święty Paweł daje nam odpowiedź w 1 liście do Tymoteusza 6:12 – „Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne“. To prowadzi nas do naszego głównego problemu – do wykazania, że walka z nieczystością jest walką z brakiem wiary. A walka o czystość seksualną jest walką o wiarę. Wielki błąd, który należy pokonać Wielki błąd, który usiłuję tu naświetlić to twierdzenie, że wiara w Boga to jedna rzecz, a walka o świętość to zupełnie inna sprawa. Wiara załatwi ci dostanie się do nieba, zaś świętość cię wynagrodzi. Będziesz usprawiedliwiony przez wiarę, a uświęcony przez czyny. Zaczynasz swoje chrześcijańskie życie w mocy Ducha Świętego i kontynuujesz uczynki ciała. Oto wielki błąd ewangelizacji dzisiejszych czasów. Walka o posłuszeństwo jest opcją, ponieważ do zbawienia konieczna jest tylko wiara. Nasza odpowiedź brzmi: bitwa o posłuszeństwo jest absolutnie niezbędna do zbawienia, dlatego że JEST to walka o wiarę. Walka z nieczystością jest absolutnie niezbędna do zbawienia, dlatego że jest to walka z brakiem wiary. Sama wiara ratuje od piekła, a wiara, które ratuje od piekła, ratuje przed nieczystością. Większa Ewangelia Mam nadzieję, że widzicie teraz, że jest to większa Ewangelia niż ta druga. Jest to Ewangelia głosząca zwycięstwo Boga nad grzechem, a nie tylko jego tolerancję grzechu. Jest to dobra nowina, jaką słyszymy w liście do Rzymian 6:14: „Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.“ Wszechmocnej łasce! Najwyższej łasce! On łamie prawo anulowanego grzechu, On uwalnia więźniów; Krew jego może sprawić, że to, co jest nieczyste stanie się czyste, Jego krew mnie ocaliła. Błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądać będą. Taki jest Boży nakaz i Boży dar. A wszystko za sprawą łaski. Dlatego jedyną bitwą, jaką toczymy jest walka o wiarę – walka o to, by tak poddać się łasce Bożej – być tak zachwyconym chwałą Bożą – że pokusa grzechu straci nad nami swoją moc. Walka z nieczystością jest walką z brakiem wiary. Kluczowymi są tu wersety 5 i 8. Mamy jedynie czas, aby przyjrzeć się wersetowi 5. Znajomość Boga W wersecie 5 św. Paweł mówi: „Nie w pożądliwej namiętności, jak poganie [tzn. innowiercy], którzy nie znają Boga". Widzicie, co to nam mówi o korzeniach nieczystości? Nieznajomość Boga jest główną przyczyną nieczystości. Weź sobie żonę (lub: kontroluj swoje ciało) nie w namiętnej pożądliwości, tak bowiem czynią ci, co nie znają Boga. Św. Paweł nie ma tylko na myśli tego, że zwykła wiedza o Bogu jest w stanie pokonać nieczystość. W Ewangelii św. Marka 1:24, kiedy Jezus ma wypędzić demona z pewnego mężczyzny, nieczysty duch krzyczy: "Wiem, kim jesteś, jesteś Świętym Wybranym Boga!" Innymi słowy, Szatan i jego gospodarze posiadają bardzo dokładną wiedzę o Bogu i Jezusie, ale to nie taki rodzaj wiedzy ma tu na myśli święty Paweł. Wiedza, którą ma na myśli to znajomość Boga opisana w 2 liście do Koryntian 4:6 – „jasność poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa“ (patrz List do Galatów 4:8; 1 List do Koryntian 2:14; 2 List św. Piotra 1: 3-4). Jest to znajomość wielkości Boga oraz Jego wartości, chwały, łaski i mocy. Jest to wiedza, która cię olśniewa i uczy pokory. Jest to wiedza, która cię zdobywa i nigdy nie oddaje. Jest to taki rodzaj wiedzy, której nie posiadasz, kiedy mówisz „ale nuda“ podczas refrenu Alleluja lub narzekasz nad krawędzią kanionu Kolorado. Słuchają, ale nie słyszą; patrzą, ale nie widzą. To nie o taką wiedzę chodzi. Przychodzi ona tak, jak wtedy, gdy przyszła do Lidii, kiedy Pan otworzył oczy jej serca. W jednej chwili myślisz, że rozerwie cię od jej pełni, aż nagle powstaje otchłań tęsknoty za większą jej ilością. To taką wiedzę nazywamy wiarą – wiarą w to, w czym pokładamy nadzieję oraz przekonanie o istnieniu rzeczy, których nie widzimy. Jest to wiedza tak prawdziwa, tak cenna, dająca takie spełnienie duszy, że wszelka myśl, wszelka postawa, wszelkie emocje, wszelkie uzależnienia, które grożą ograniczeniu tej wiedzy zostaną zaatakowane przez całą tą duchową żarliwość zagrożonego życia. Jest to walka o wiarę, która szaleje w pobożnej duszy, kiedy nieczystość odciąga umysł od Boga. Wierzący czystego serca będą oglądać Boga Zakończę ilustracją z artykułu zamieszczonego w magazynie Leadership (wydanie jesienne 1982 roku). Był on niepodpisany, ale napisał go kaznodzieja, który przez dziesięć lat trwał w niewoli żądzy. Opowiada o tym, co go ostatecznie od niej uwolniło. To było takie zdecydowane potwierdzenie tego, o czym ja staram się tu wam opowiedzieć, że chciałbym zacytować jeden kluczowy akapit. Natknął się na książkę What I Believe („W co wierzę“), którą napisał Francois Mauriac. W książce tej Mauriac przyznał, w jaki sposób plaga winy nie pozwalała mu uwolnić się od grzechu nieczystości. Stwierdza on na koniec, że istnieje jeden bardzo ważny powód, aby szukać czystości, ten, który Chrystus dał nam w Ośmiu Błogosławieństwach: „Błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądać będą.“ Ta myśl uderzyła mnie jak dzwon rozbrzmiewający pośrodku ciemnej, cichej sali. Jak dotąd, żaden ze strasznych, negatywnych argumentów przeciwko nieczystości nie był w stanie mnie od niej uchronić... Ale oto miałem przed sobą opis tego, czego sam się pozbawiałem żyjąc nadal w nieczystości: Ograniczałem moją własną, intymną relację z Bogiem. Miłość, którą On oferuje, jest tak transcendentna i ogarniająca, że wymaga, aby nasze zdolności zostały oczyszczone, zanim będziemy mogli ją objąć. Czy mógłby zastąpić innym pragnienia i innym głodem ten, którego nigdy nie wypełniłem? Czy żywa woda może pokonać nieczystość? Takie było ryzyko wiary. (str. 43–44) To nie było ryzyko. Nie można przegrać, kiedy zwracamy się do Boga. Odkrył to w swoim własnym życiu, a lekcja ta była bardzo prawdziwa: Aby zwalczyć nieczystość, należy karmić wiarę wiedzą o nieodparcie chwalebnym Bogu. Czy znasz dziś Boga? Czy z tygodnia na tydzień Twoja wiedza na temat wielkości Boga rośnie? Czy medytujesz nad Jego słowem we dnie i w nocy? Czy rozważasz obrazy Jego Syna opisane w Ewangelii? Czy czytasz książki na temat Jego osoby oraz Jego ścieżek? Czy postrzegasz wszystko, co widzisz w ciągu dnia jako Jego stworzenie? Czy modlisz się dla siebie o wrażliwe serce, które da się zauroczyć objawieniem Jego chwały? Wzywam cię dziś do złożenia tych zobowiązań w trosce o swoją własną duszę i dla chwały Bożej. |
Wersja z 17:44, 15 gru 2011
Autor: John Piper
Temat: Uświęcenie i wzrost
Część serii Battling Unbelief
Tłumacz Przemek Kalemba
Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).
1 List do Tesaloniczan 4:1-8
Biblijna definicja nieczystości
Zacznijmy od biblijnej definicji nieczystości. Nieczystość to pożądanie seksualne, które hańbi przedmiot pożądania i lekceważy Boga. W dzisiejszym tekście pokażę ci, gdzie znalazłem tą definicję.
Porównanie tłumaczeń
Werset 4 w standardowym przekładzie angielskim (RSV) zwraca się do mężczyzn w Salonikach i mówi,
że każdy z nas wie, jak wziąć sobie żonę w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga.
Ale nowy przekład angielski (NIV) mówi,
że każdy z nas powinien nauczyć się kontrolować swoje ciało w sposób święty i pełen czci, a nie w namiętnym pożądaniu jak poganie, którzy nie znają Boga.
Nowy przekład amerykański NASB mówi,
że każdy z nas wie, jak posiąść własne naczynie w świętości i czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga.
Moim zdaniem wersja RSV najlepiej oddaje to przesłanie. [Przyczyny: 1) przypowieść w 1 Liście do Koryntian 7:2, 2) znaczenie słowa ktasthai to w przeważającej mierze "wziąć" lub "nabyć", a nie "kontrolować" czy "posiąść", 3) "naczynie" w nawiązaniu do "czci" w 1 Liście św. Piotra 3:7 odnosi się do żony, 4) heautou - "własne", wydaje się być stanowcze i pasuje lepiej do narzeczonej lub żony niż do ciała; 5) NIV i NASB nie mają sensu, bo mówią tak naprawdę, że "uczą się kontrolować swoje ciało... nie w pożądliwej namiętności". Możesz wziąć kobietę w pożądliwej namiętności, ale nie możesz kontrolować swojego ciała w pożądliwej namiętności.]
Ale zamiast zagłębiać się w szczegółową argumentację, pokażę Ci znaczenie słowa „pożądanie“ we wszystkich tych tłumaczeniach.
Przeciwieństwo świętości i czci
Zauważmy, że wersety 4 i 5 nakazują zrobienie czegoś w jeden, a nie inny sposób. Weź sobie żonę (lub kontroluj swoje ciało/naczynie) "w świętości i czci, nie w pożądliwej namiętności". Dostrzegasz różnicę? "W świętości i we czci, a NIE w pożądliwej namiętności." A zatem pożądliwa namiętność jest przeciwieństwem czci i świętości. To stąd zaczerpnąłem definicję nieczystości.
Popęd seksualny sam w sobie jest dobry. Bóg stworzył go już na samym początku. Ma on swoje miejsce. Ale stworzono go po to, by nim kierować, sterować lub panować nad nim kierując się dwoma zasadami: traktuj z czcią drugą osobę, a Boga ze świętością. Nieczystość jest tym, czym staje się popęd seksualny, kiedy zabraknie w nim czci i świętości.
Nieczystość znieważa swój przedmiot
Weźmy na przykład cześć. Bóg ustanowił związek zwany małżeństwem. W związku tym mężczyzna i kobieta zawierają przymierze na całe życie, aby traktować siebie nawzajem z czcią, wiernością i miłością. Popęd seksualny staje się sługą i przyprawą tego przymierza wzajemnej czci.
Dlatego gdy mówię do innej osoby, że chcę, aby zaspokoiła mój popęd seksualny, ale nie chcę jej jako partnera tego przymierza w małżeństwie, w zasadzie oznacza to: chcę wykorzystać Twoje ciało dla mojej przyjemności, ale nie chcę Ciebie jako całej osoby. Jest to znieważające i w konsekwencji nieczyste. Nieczystość to popęd seksualny pozbawiony zobowiązania do uczczenia tej drugiej osoby.
Nieczystość lekceważy Boga
Ale to nie wszystko. Nasz tekst mówi, żebyś wziął sobie żonę (lub kontrolował swoje ciało / naczynie) „w świętości... a nie w pożądliwej namiętności". Świętość ma związek z Bogiem – z byciem przeznaczonym dla Boga. Werset 5 mówi dalej: „Nie w pożądliwej namiętności, jak poganie, którzy nie znają Boga".
Poznać Boga i zachowywać się tak, aby nie dopuścić do tego, by popęd seksualny stał się nieczystością. Spójrz na werset 8: „Dlatego każdy, kto lekceważy to [wezwanie do świętości], nie lekceważy człowieka lecz Boga, który daje wam swego Ducha Świętego." Kluczową kwestią związaną z nieczystością jest nie lekceważenie Boga. Świętość zajmuje ważne miejsce u Najwyższego Boga.
Nieczystość jest jej przeciwnością. Nieczystość to popęd seksualny, który nie jest regulowany, kontrolowany ani kierowany z myślą o najwyższym szacunku do Boga.
Bóg stworzył seksualność. Stworzył ją dobrą i piękną. Stworzył ją dla dobra swojego stworzenia. Tylko On posiada wystarczającą mądrość i tylko On ma prawo pokazać nam, jak ją wykorzystać dla Jego chwały i naszego dobra. Nieczystość jest tym, czym staje się popęd seksualny, kiedy zaczniemy w nim lekceważyć Boga.
Podsumowując, nieczystość to pożądanie seksualne, które hańbi przedmiot pożądania i lekceważy Boga. Jest deprawacją czegoś dobrego z powodu braku uczciwego zaangażowania oraz braku poszanowania Boga. Jeżeli Twój popęd seksualny nie jest kierowany poszanowaniem dla uczczenia innych oraz uznaniem boskości Boga, staje się on wówczas nieczystością.
Rozważania nad niebezpieczeństwami wynikającymi z nieczystości
Tak wygląda definicja. Ale co w tym TAKIEGO SZCZEGÓLNEGO? Dlaczego ma to aż tak wielkie znaczenie? Czyż grzech seksualny, zwłaszcza jeśli chodzi tylko o pożądanie a nie sam akt, nie jest pomniejszym grzechem? Czy nie lepiej zająć się ważniejszymi kwestiami, takimi jak broń jądrowa czy sprawiedliwość społeczna? Przypuszczam, że pewnie spotkaliście takie osoby. Mówią one, że postawy i zachowania seksualne to kwestie związane ze stosunkowo mało istotnym problemem pobożności indywidualnych jednostek. Liczy się to, czy zbojkotujemy przedsiębiorstwa w Republice Południowej Afryki oraz sprzeciwimy się systemom obronnym Gwiezdnych Wojen. Sypianie z wieloma partnerami nie ma większego znaczenia, kiedy pikietujesz podczas akcji protestacyjnej w zakładzie; przeglądanie Playboya jest całkowicie bez znaczenia, jeśli jesteś w drodze na rozmowy pokojowe w Genewie. W taki właśnie sposób rozumuje religijny umysł ludzki, kiedy zapomni o poszanowaniu Boga. Lecz nie to powiedział Bóg. Co mówi Bóg na temat tego, jak ważne jest Twoje życie seksualne? Czy ma ono aż tak wielkie znaczenie? Werset 6 mówi, „że żaden człowiek nie grzeszy i nie wyrządza krzywdy swemu bratu w tej kwestii, ponieważ Pan jest mścicielem we wszystkich tych sprawach, tak jak zawczasu przestrzegaliśmy." Oznacza to, że skutki nieczystości będą gorsze niż konsekwencje wojny jądrowej. Bo wojna jądrowa może najwyżej zabić ciało. A Jezus powiedział „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła" (Łk 12: 4-5). Innymi słowy, zemsta Boga jest znacznie bardziej przerażająca niż ziemskie unicestwienie. A zgodnie z 1 Listem do Tesaloniczan 4: 6 zemsta Boga przyjdzie na tych, którzy lekceważą ostrzeżenia przeciwko nieczystości. Nieczystość a wieczne zabezpieczenie We wrześniu rozmawiałem z uczniami szkoły średniej Wheaton Christian High School. Za temat obrałem sobie „10 lekcji w walce z nieczystością." Temat lekcji 6 brzmiał „Zastanów się nad wiecznym niebezpieczeństwem wynikającym z nieczystości." Wybrałem fragment Biblii z Ewangelii św. Mateusza 5:28-29, w którym Jezus mówi, że „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła.“ Wykazałem, że Jezus powiedział, iż stawką są niebo i piekło, zależnie od tego, co zrobisz ze swymi oczyma oraz myślami i wyobraźnią. Po czym jeden z uczniów podszedł do mnie i zapytał: „Czy to znaczy, że osoba taka może utracić swoje zbawienie?" Dokładnie taką samą odpowiedź uzyskałem kilka lat temu, kiedy rozmawiałem z pewnym człowiekiem o jego grzechu cudzołóstwa, w którym wówczas żył. Próbowałem zrozumieć jego sytuację i prosiłem, aby wrócił do żony. Powiedziałem wtedy: "Wiesz, Jezus mówi, że jeśli nie będziesz walczyć z tym grzechem na tyle poważnie, że byłbyś gotów wyłupać sobie własne oko, pójdziesz do piekła i będziesz tam cierpiał po wieki." Spojrzał na mnie zdumiony, jak gdyby nigdy wcześniej nie słyszał czegoś podobnego i powiedział: „To znaczy, że mogę utracić zbawienie?" A zatem wielokrotnie słyszałem na własne uszy, że wielu wierzących chrześcijan myśląc o zbawieniu, odłącza je od codziennego życia i lekceważy ostrzeżenia zawarte w Biblii i stawia grzesznika, który twierdzi, że jest Chrześcijanin poza zasięgiem biblijnych przestróg. Ta doktryna stanowi pocieszenie dla tysięcy takich ludzi na drodze do piekła. Jezus powiedział, że jeśli nie będziesz walczył z żądzą, nie dostaniesz się do nieba. Stawką jest coś znacznie ważniejszego niż to, czy świat zostanie zdmuchnięty przez tysiące bomb. Jeśli nie będziesz walczył z żądzą, nie dostaniesz się do nieba (1 List św. Piotra 2:11; List do Kolosan 3:6; List do Galatów 5:21; 1 List do Koryntian 6:10; List do Hebrajczyków 12:14). Wiara usprawiedliwiająca jest wiarą walczącą z nieczystością Czyż nie jesteśmy zbawieni przez wiarę – dzięki wierze w Jezusa Chrystusa? Jesteśmy! Ci, którzy wytrwają w wierze będą zbawieni (Ewangelia św. Mateusza 24:13; 10:22; 1 List do Koryntian 15:3; List do Kolosan 1:23; 2 List do Tesaloniczan 2: 13). Jak osiągnąć życie wieczne? Święty Paweł daje nam odpowiedź w 1 liście do Tymoteusza 6:12 – „Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne“. To prowadzi nas do naszego głównego problemu – do wykazania, że walka z nieczystością jest walką z brakiem wiary. A walka o czystość seksualną jest walką o wiarę. Wielki błąd, który należy pokonać Wielki błąd, który usiłuję tu naświetlić to twierdzenie, że wiara w Boga to jedna rzecz, a walka o świętość to zupełnie inna sprawa. Wiara załatwi ci dostanie się do nieba, zaś świętość cię wynagrodzi. Będziesz usprawiedliwiony przez wiarę, a uświęcony przez czyny. Zaczynasz swoje chrześcijańskie życie w mocy Ducha Świętego i kontynuujesz uczynki ciała. Oto wielki błąd ewangelizacji dzisiejszych czasów. Walka o posłuszeństwo jest opcją, ponieważ do zbawienia konieczna jest tylko wiara. Nasza odpowiedź brzmi: bitwa o posłuszeństwo jest absolutnie niezbędna do zbawienia, dlatego że JEST to walka o wiarę. Walka z nieczystością jest absolutnie niezbędna do zbawienia, dlatego że jest to walka z brakiem wiary. Sama wiara ratuje od piekła, a wiara, które ratuje od piekła, ratuje przed nieczystością. Większa Ewangelia Mam nadzieję, że widzicie teraz, że jest to większa Ewangelia niż ta druga. Jest to Ewangelia głosząca zwycięstwo Boga nad grzechem, a nie tylko jego tolerancję grzechu. Jest to dobra nowina, jaką słyszymy w liście do Rzymian 6:14: „Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.“ Wszechmocnej łasce! Najwyższej łasce! On łamie prawo anulowanego grzechu, On uwalnia więźniów; Krew jego może sprawić, że to, co jest nieczyste stanie się czyste, Jego krew mnie ocaliła. Błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądać będą. Taki jest Boży nakaz i Boży dar. A wszystko za sprawą łaski. Dlatego jedyną bitwą, jaką toczymy jest walka o wiarę – walka o to, by tak poddać się łasce Bożej – być tak zachwyconym chwałą Bożą – że pokusa grzechu straci nad nami swoją moc. Walka z nieczystością jest walką z brakiem wiary. Kluczowymi są tu wersety 5 i 8. Mamy jedynie czas, aby przyjrzeć się wersetowi 5. Znajomość Boga W wersecie 5 św. Paweł mówi: „Nie w pożądliwej namiętności, jak poganie [tzn. innowiercy], którzy nie znają Boga". Widzicie, co to nam mówi o korzeniach nieczystości? Nieznajomość Boga jest główną przyczyną nieczystości. Weź sobie żonę (lub: kontroluj swoje ciało) nie w namiętnej pożądliwości, tak bowiem czynią ci, co nie znają Boga. Św. Paweł nie ma tylko na myśli tego, że zwykła wiedza o Bogu jest w stanie pokonać nieczystość. W Ewangelii św. Marka 1:24, kiedy Jezus ma wypędzić demona z pewnego mężczyzny, nieczysty duch krzyczy: "Wiem, kim jesteś, jesteś Świętym Wybranym Boga!" Innymi słowy, Szatan i jego gospodarze posiadają bardzo dokładną wiedzę o Bogu i Jezusie, ale to nie taki rodzaj wiedzy ma tu na myśli święty Paweł. Wiedza, którą ma na myśli to znajomość Boga opisana w 2 liście do Koryntian 4:6 – „jasność poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa“ (patrz List do Galatów 4:8; 1 List do Koryntian 2:14; 2 List św. Piotra 1: 3-4). Jest to znajomość wielkości Boga oraz Jego wartości, chwały, łaski i mocy. Jest to wiedza, która cię olśniewa i uczy pokory. Jest to wiedza, która cię zdobywa i nigdy nie oddaje. Jest to taki rodzaj wiedzy, której nie posiadasz, kiedy mówisz „ale nuda“ podczas refrenu Alleluja lub narzekasz nad krawędzią kanionu Kolorado. Słuchają, ale nie słyszą; patrzą, ale nie widzą. To nie o taką wiedzę chodzi. Przychodzi ona tak, jak wtedy, gdy przyszła do Lidii, kiedy Pan otworzył oczy jej serca. W jednej chwili myślisz, że rozerwie cię od jej pełni, aż nagle powstaje otchłań tęsknoty za większą jej ilością. To taką wiedzę nazywamy wiarą – wiarą w to, w czym pokładamy nadzieję oraz przekonanie o istnieniu rzeczy, których nie widzimy. Jest to wiedza tak prawdziwa, tak cenna, dająca takie spełnienie duszy, że wszelka myśl, wszelka postawa, wszelkie emocje, wszelkie uzależnienia, które grożą ograniczeniu tej wiedzy zostaną zaatakowane przez całą tą duchową żarliwość zagrożonego życia. Jest to walka o wiarę, która szaleje w pobożnej duszy, kiedy nieczystość odciąga umysł od Boga. Wierzący czystego serca będą oglądać Boga Zakończę ilustracją z artykułu zamieszczonego w magazynie Leadership (wydanie jesienne 1982 roku). Był on niepodpisany, ale napisał go kaznodzieja, który przez dziesięć lat trwał w niewoli żądzy. Opowiada o tym, co go ostatecznie od niej uwolniło. To było takie zdecydowane potwierdzenie tego, o czym ja staram się tu wam opowiedzieć, że chciałbym zacytować jeden kluczowy akapit. Natknął się na książkę What I Believe („W co wierzę“), którą napisał Francois Mauriac. W książce tej Mauriac przyznał, w jaki sposób plaga winy nie pozwalała mu uwolnić się od grzechu nieczystości. Stwierdza on na koniec, że istnieje jeden bardzo ważny powód, aby szukać czystości, ten, który Chrystus dał nam w Ośmiu Błogosławieństwach: „Błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądać będą.“ Ta myśl uderzyła mnie jak dzwon rozbrzmiewający pośrodku ciemnej, cichej sali. Jak dotąd, żaden ze strasznych, negatywnych argumentów przeciwko nieczystości nie był w stanie mnie od niej uchronić... Ale oto miałem przed sobą opis tego, czego sam się pozbawiałem żyjąc nadal w nieczystości: Ograniczałem moją własną, intymną relację z Bogiem. Miłość, którą On oferuje, jest tak transcendentna i ogarniająca, że wymaga, aby nasze zdolności zostały oczyszczone, zanim będziemy mogli ją objąć. Czy mógłby zastąpić innym pragnienia i innym głodem ten, którego nigdy nie wypełniłem? Czy żywa woda może pokonać nieczystość? Takie było ryzyko wiary. (str. 43–44) To nie było ryzyko. Nie można przegrać, kiedy zwracamy się do Boga. Odkrył to w swoim własnym życiu, a lekcja ta była bardzo prawdziwa: Aby zwalczyć nieczystość, należy karmić wiarę wiedzą o nieodparcie chwalebnym Bogu. Czy znasz dziś Boga? Czy z tygodnia na tydzień Twoja wiedza na temat wielkości Boga rośnie? Czy medytujesz nad Jego słowem we dnie i w nocy? Czy rozważasz obrazy Jego Syna opisane w Ewangelii? Czy czytasz książki na temat Jego osoby oraz Jego ścieżek? Czy postrzegasz wszystko, co widzisz w ciągu dnia jako Jego stworzenie? Czy modlisz się dla siebie o wrażliwe serce, które da się zauroczyć objawieniem Jego chwały? Wzywam cię dziś do złożenia tych zobowiązań w trosce o swoją własną duszę i dla chwały Bożej.