Sześć darów zmartwychwstania
Z Gospel Translations Polish
(Utworzył nową stronę „{{info|Six Gifts of the Resurrection}}<br> ''Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego'' <blockquote> '''1 List do Koryntian 15, 12-20'''<br><br>Jeżeli zatem głosi si...”)
Aktualna wersja na dzień 20:52, 20 kwi 2015
Autor: John Piper Temat: Zmartwychwstanie Chrystusa
Tłumacz Karol Kawczyński
Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
1 List do Koryntian 15, 12-20
Jeżeli zatem głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli.
W zeszłym tygodniu otrzymałem telefon z redakcji magazynu. Redaktor poprosił mnie o napisanie krótkiego artykułu o tym, że powinniśmy kochać Boga za to kim jest, a nie za to co nam daje. Odpowiedziałem: „Myślę, że wiem, co masz na myśli. Podobnie jak w małżeństwie: nie powinieneś żenić się z kobietą dla jej pieniędzy. Powinieneś ożenić się z nią za to kim jest, a nie za to co ma. To samo dotyczy Boga. Powinniśmy kochać Go za to kim jest, a nie za korzyści materialne, jakie może nam dać.”
„Ale muszę powiedzieć jasno – dodałem – że nie zamierzam umniejszać Bożego starania o spełnienie moich pragnień. Nie widzę sprzeczności pomiędzy Bogiem, który żyje po to, by odbierać chwałę, a Bogiem, który żyje po to, by spełniać pragnienia mojego serca. Ten fakt leży w centrum mojej teologii, a główny nurt mojej posługi można wyrazić zdaniem: Bóg jest najbardziej uwielbiony we mnie, gdy ja jestem najbardziej nasycony w Nim. Dlatego też, gdy widzę jak Bóg przez swoje Słowo nasyca moją duszę, widzę jak otacza chwałą swoje Imię. Dla mnie najlepszą nowiną na świecie jest to, że Bóg stworzył wszechświat, w którym centralne miejsce Boga jest fundamentem mojej nieskończonej radości.”
Nasze pragnienia i centralne miejsce Jezusa
Redaktor przyjął moje uwagi i poprosił mnie o napisanie artykułu. Zaczynam od powyższego wstępu, ponieważ jest on istotny w świetle tego, co dostrzegam w cytowanym fragmencie Pisma Świętego, zwłaszcza w wersach 12-20. Widzę w nim św. Pawła głoszącego dobrą nowinę o tym, że zmartwychwstanie Jezusa oznacza spełnienie sześciu naszych najgłębszych potrzeb i pragnień. Jednak św. Paweł nie stawia w centrum nas. On stawia w centrum Jezusa i Boga Ojca, który wskrzesił Go z martwych.
Dziś modlę się o to, abyśmy wszyscy poczuli te sześć pragnień, które – jak wierzę – są głęboko wyryte w sercu każdego człowieka, abyście zobaczyli, że odpowiedzią na te pragnienia jest zmartwychwstały i żyjący Jezus, i abyście przez to zostali w Nim nasyceni, a On został w was uwielbiony.
Nie wymyśliłem sobie tych tęsknot ani nie zaczerpnąłem ich z jakiejś książki. Pismo Święte mówi o nich wprost. Pozwólcie, że opowiem, jak stały się dla mnie jasne.
Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał…
Święty Paweł mówi o sześciu rzeczach, które ległyby w gruzach, gdyby Chrystus nie powstał z martwych. Następnie wers 20 odwraca wydźwięk całego fragmentu: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał […]”. Przyjrzyjmy się tym sześciu rzeczom:
- Wers 14: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie […]”. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, nasze nauczanie nie jest daremne.
- Wers 14: „[…] próżna jest także wasza wiara.” Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, nasza wiara nie jest próżna.
- Wers 15: Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, „okazuje się […], żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga […], przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa”. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, Apostołowie nie są fałszywymi świadkami Boga.
- Wers 17: “A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach”. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, nie pozostajemy w naszych grzechach.
- Wers 18: Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, „ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie”. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, ci, co pomarli w Chrystusie, nie poszli na zatracenie.
- Wers 19: Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, „jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania”. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, nie jesteśmy godni politowania.
Zamiana przeczeń na zdania twierdzące
Jednak dopiero odwrócenie kolejności i zamiana tych sześciu przeczeń na zdania twierdzące otworzyły mi oczy i ukazały mi dobrą nowinę o tym, że zmartwychwstanie Jezusa stanowi spełnienie sześciu moich najgłębszych pragnień. Do tej pory posługiwaliśmy się przeczeniami: „nauczanie nie jest daremne”, „wiara nie jest próżna” itd. Teraz zwróćmy naszą uwagę na to, co Bóg rzeczywiście dla nas uczynił wskrzeszając Jezusa z martwych. Możemy to zobaczyć, gdy zamienimy przeczenia na zdania twierdzące.
Tym razem zmienię kolejność, ponieważ gdy zmartwychwstanie zaczyna spełniać nasze potrzeby, zarysowuje się pewien schemat, który wpisuje się w nasze doświadczenie. Chcę prześledzić ten schemat, abyśmy mogli zobaczyć spełnienie każdego z naszych pragnień.
1. Nasze grzechy zostały przebaczone
Po pierwsze, zamiast stwierdzić na podstawie wersu 17, że nie pozostajemy aż dotąd w naszych grzechach, możemy powiedzieć, że dzięki zmartwychwstaniu nasze grzechy zostały przebaczone.
Zaczynam od tej podstawowej potrzeby i tęsknoty naszych serc, ponieważ gdyby Bóg rozliczał nas z naszych grzechów – a przecież wszyscy zgrzeszyliśmy! – nie byłoby dla nas żadnej nadziei. Fundamentem każdego innego błogosławieństwa od Boga jest nierozliczanie nas z naszych grzechów. Wszystko zależy od przebaczenia.
Jaki związek ma zmartwychwstanie z przebaczeniem naszych grzechów? Czyż nie jest nim śmierć Jezusa, który zgładził nasze grzechy i przyjął na siebie wyrok wydany na nas (1 List do Koryntian 15, 3)? Tak. Jednak związek ze zmartwychwstaniem jest bardzo istotny. List do Rzymian 4, 25 ujmuje to w ten sposób: „On to został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia”.
Oznacza to, że przez swoją śmierć wykupił nas od kary za nasze grzechy i zapłacił cenę za nasze uniewinnienie, nasze usprawiedliwienie, nasze przebaczenie. A ponieważ dzieło dokonane na krzyżu było kompletne i decydujące dla naszego usprawiedliwienia, Bóg wskrzesił Jezusa z martwych, aby przypieczętować nasze usprawiedliwienie, potwierdzić sprawiedliwość Syna i ogłosić święto usprawiedliwienia.
Każdy z nas tu zgromadzonych potrzebuje przebaczenia i pragnie go w głębi swojego serca, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy. Pragniemy Bożej akceptacji. Boimy się wyobcowania na skutek naszych win. Jednak św. Paweł mówi, że ponieważ Chrystus powstał z martwych, nie pozostajemy w naszych grzechach. Oto pierwsze i podstawowe pragnienie naszych serc.
2. Nasza wiara ma solidne podstawy
Po drugie, zamiast stwierdzić na podstawie wersu 14, że nasza wiara nie jest próżna, możemy powiedzieć, że dzięki zmartwychwstaniu nasza wiara ma solidne podstawy. Albo, ujmując rzecz w sposób bardziej podmiotowy, możemy powiedzieć, że dzięki zmartwychwstaniu Jezusa jest ktoś, komu możemy w pełni zaufać.
Wierzę, że głęboko w swoim sercu każdy człowiek pragnie mieć kogoś, komu może zaufać w każdej sytuacji. Kogoś, kto jest godny pełnego zaufania. Kogoś, w kogo wiara nie będzie próżna. Kogoś, kto nigdy cię nie zawiedzie. Zawsze będzie z tobą. Pragniemy kogoś takiego, bo tak zostaliśmy stworzeni. Bóg umieścił mężczyznę i kobietę w ogrodzie Eden, aby wielbili Boga, ufając, że otrzymają od Niego wszystko, czego potrzebują.
Ta potrzeba nie uległa zmianie pomimo grzechu. Teraz, gdy nie pozostajemy już w naszych grzechach, pragnienie to spełnia się przez zmartwychwstanie Jezusa. Śmierć Jezusa jest dowodem Jego miłości do nas, a Jego zmartwychwstanie jest dowodem władzy nad nieprzyjacielem życia. Dlatego jest ktoś, na kogo możesz liczyć. Ktoś godzien pełnego zaufania. Ktoś, kto nigdy cię nie zawiedzie. Jezus żyje po to, abyśmy mu ufali. „[…] obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (List do Galatów 2, 20).
3. Apostołowie głoszą prawdę
Po trzecie, zamiast stwierdzić na podstawie wersu 15, że Apostołowie nie są fałszywymi świadkami Boga, możemy powiedzieć, że dzięki zmartwychwstaniu Apostołowie głoszą prawdę. Oni nie są fałszywymi świadkami Boga. Są prawdziwymi świadkami.
Naszą młodzież uczy się (i wielu z nas uczono), że nie istnieje prawda absolutna – coś, co jest prawdziwe w każdym miejscu i w każdym czasie, niezależnie od tego czy ludzie o tym wiedzą lub czy im się to podoba. Obecnie rzadko się zdarza, żeby nastolatek miał odwagę powiedzieć, np. na lekcji w szkole, że seks przedmałżeński jest złem – złem dla każdego, nie tylko dla tych, którzy uważają go za zło. Aktywność homoseksualna jest złem – złem dla każdego, nie tylko dla tych, którzy uważają ją za zło.
Bez przekonania o tym, że istnieje prawda absolutna, którą można głosić i uczynić podstawą społeczeństwa, jedynym możliwym skutkiem jest anarchia, w której każdy czyni to, co sam uważa za słuszne. Dlatego też potrzeba prawdy jest głęboką potrzebą ludzkiej duszy i ludzkiego społeczeństwa. Jezus przyszedł na świat, aby ogłosić: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (Ewangelia wg św. Jana 14, 6) i umarł po to, by te słowa wypełniły się. Jezus ma prawo powiedzieć nam co jest prawdą absolutną, ponieważ przez zmartwychwstanie Bóg dowiódł Jego absolutnej prawdziwości.
4/5. Inni powinni nam zazdrościć
Po czwarte i po piąte, zamiast stwierdzić na podstawie wersu 19, że nie jesteśmy godni politowania, możemy powiedzieć, że dzięki zmartwychwstaniu inni powinni nam zazdrościć. Nasze nauczanie nie jest daremne – jest pełne, znaczące, ważne, cenne, istotne.
Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, życie dla Niego, podążanie za Nim, wypełnianie Jego woli byłoby wielkim urojeniem. Bylibyśmy godni politowania jak ludzie, którzy postradali zmysły i żyją w świecie halucynacji. Ponieważ jednak Chrystus zmartwychwstał, żyje i króluje na wieki, całe nasze posłuszeństwo, cała nasza miłość, całe nasze zaparcie się siebie nie tylko nie jest godne politowania, ale jest czymś, czego inni powinni nam zazdrościć. Święty Paweł powiedział: „Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku […]” (2 List do Koryntian 4, 17).
W każdym z nas żyje pragnienie dobrego spędzenia swojego życia – chcielibyśmy, aby nasze życie się liczyło, aby było ważne i pożyteczne, abyśmy u kresu swoich dni nie musieli stwierdzić, że było próżne, bezcelowe, bezużyteczne, nieistotne – godne politowania.
Święty Paweł o tym wie. Dlatego cały ten rozdział o zmartwychwstaniu kończy słowami (wers 58): „Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu.”
Nie pozostaje daremny! Oto pragnienie naszego życia. Panie, nie pozwól, abym źle spędził swoje życie. Nie pozwól, abym nad grobem musiał powiedzieć: „Zmarnowałem je!”. Nie musi tak być. Chrystus zmartwychwstał i wszystko, co dokonane w Jego imię – Jego mocą i dla Jego chwały – nie jest daremne. Jest godne pozazdroszczenia. Istotne. Cenne. Wieczne.
6. Ci, co pomarli, żyją
Wreszcie pragniemy życia wiecznego w radości. Pragniemy, aby nasze pełne i wartościowe życie nie kończyło się pustką. Abyśmy nie stali się nicością lub, co gorsze, nie zostali potępieni. W wersie 18 św. Paweł mówi, że ponieważ Chrystus zmartwychwstał, ci, co pomarli w Chrystusie – pomarli w wierze – nie poszli na zatracenie. Innymi słowy, żyją. Będą żyli wiecznie. Żyją tak jak Chrystus. Wejdą do radości swego Pana.
Najlepsza nowina na świecie
Najlepszą nowiną na świecie jest to, że Bóg i Jego Syn są najbardziej uwielbieni we mnie, gdy ja jestem najbardziej nasycony w Nich. Aby to stało się prawdą, Bóg wskrzesił swojego Syna Jezusa z martwych, by królował na wieki wieków.
Wskrzeszając Go z martwych:
- obdarował nas przebaczeniem i wywyższył Jezusa jako Tego, którego przebaczenie wystarcza za wszystko;
- obdarował nas przyjacielem, na którego możemy liczyć, i wywyższył Jezusa jako Tego, który jest godzien pełnego zaufania;
- obdarował nas swoim przewodnictwem i niezmienną prawdą, i wywyższył Jezusa jako Tego, który jest fundamentem prawdy i sprawiedliwości;
- obdarował nas życiem, które nie jest godne politowania a pozazdroszczenia, posługą, która nie jest daremna a owocna, i wywyższył Jezusa jako Tego, który jest źródłem i celem wszelkiego życia i wszelkiej posługi;
- obdarował nas wiekuistą radością, która nie skończy się wraz ze śmiercią, i wywyższył Jezusa jako Tego, który jest panem życia, zwycięzcą śmierci i pierwszym spośród tych, co pomarli.
Dlatego zachęcam was dziś z całego serca, abyście wznieśli wasze serca i wraz z chórami ziemskimi i niebieskimi zaśpiewali:
Baranek zabity, który odkupił nas wobec Boga przez swoją krew, jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo. Amen.