10000 powodów
Z Gospel Translations Polish
(Utworzył nową stronę „<span class="fck_mw_template">{{info|10,000 Reasons}}</span><p><strong>Uwielbienie na dobre i na złe</strong></p> <p><blockquote><em>Umiem cierpieć biedę, umiem i ob...”)
Aktualna wersja na dzień 01:36, 30 sty 2020
Autor: David Mathis Temat: Oddawanie czci
Tłumacz Natalia Rutkowska
Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).
Uwielbienie na dobre i na złe
Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku (Flp 4, 12).
Albowiem, nie jest on jedynie Bogiem naszych czasów. To Bóg wszech czasów, nawet tych nieurodzajnych.
Jak Święty Paweł rzekł w Liście do Filipian (4, 12), Bóg jest z nami nie tylko w momentach obfitości, ale i w chwilach niedostatku, gdy jesteśmy nasyceni oraz gdy głodujemy. On jest naszym Panem w pomyślności i w potrzebie. On jest naszym Panem na dobre i na złe - gdyż życie nie jest jedynie usłane różami.
Uwielbienie w czasach niedoli
Jak Święty Paweł rzekł w Liście do Rzymian, „Bóg z tymi, którzy Go miłują” (Rz, 8, 28). Albowiem, nie wszystkie dobra, których doświadczamy w życiu działają na naszą korzyść. Niemniej jednak, śmiemy wierzyć, iż dobro kreuje jedynie dobro.
Wręcz przeciwnie, to właśnie „niepowodzenia życiowe” oraz trudy dnia codziennego umacniają nasz wiekuisty żywot razem z wszechmogącym i miłosiernym Panem.
Zatem, abyśmy mogli zrozumieć zamiary Stwórcy, winniśmy zwrócić uwagę na życiowe niedole, jak utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz (List do Rzymian 8, 35), a także bycie przeznaczonym na rzeź (List do Rzymian 8,36). Czyż owe okropieństwa, niezmierne utrapienia, skrajne cierpienia, finalnie sprowadzają nas na dno? Czy działają one na naszą niekorzyść? „Nie, gdyż we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował” (List do Rzymian 8,37).
Najistotniejsze momenty
W rzeczy samej, dobro dnia codziennego skłania nas do miłowania Pana Boga słowami „Błogosław, duszo moja, Panu”. Mówiąc to Bóg nawołuje, by oddawać mu cześć w momentach radości, kiedy wschodzi słońce, kiedy nadchodzi nowy dzień. Pragnie, abyśmy go gloryfikowali i wychwalali w momentach dobroci. Abyśmy błogosławili imię Pana, kiedy z łatwością dostrzegamy Jego życzliwość, miłość i cierpliwość. W najlepszych okolicznościach, winniśmy stale poszukiwać wspomnianych 10 000 powodów na uwielbienie Pana.
Wszakże śpiewajmy w niebogłosy, gdy doświadczamy największej udręki, jak również, gdy spodziewamy się najgorszego. To właśnie w momentach życiowego upadku odkrywamy Boga na nowo.
Najistotniejsze momenty, jak i najbardziej wzruszające uwielbienia pojawiają nie w naszych czasach świetności, a w momentach naszego upadku, czasem nawet ku końcowi naszego żywota. Są to momenty, w których doświadczamy łaski Pana, a także jego błogosławieństwa, bo tylko ono daje nam całkowite spełnienie.
Możemy zatem rozważać 10000 powodów na uwielbienie Pana w czasach dobroci, jednakże tylko ten jeden powód zadowala nas w momentach upadku: Niezależnie od tego co możemy utracić, nic nie oddzieli nas od Boga.
Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym (List do Rzymian 8;38-39).