Mężczyzna i niewiasta stworzeni na obraz Boży
Z Gospel Translations Polish
(Utworzył nową stronę „{{info|Male and Female He Created Them in the Image of God}}<br> <blockquote> '''Rdz 1, 26-28''' A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobne...”)
następna edycja →
Wersja z 14:45, 1 wrz 2011
Autor: John Piper
Temat: Męskość i kobiecość
Część serii Biblical Manhood and Womanhood
Tłumacz Elżbieta Pętlicka
Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).
Rdz 1, 26-28 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi».
Chciałbym dzisiaj zastanowić się z wami nad trzema naukami płynącymi z tego tekstu. Po pierwsze, Bóg stworzył człowieka. Po drugie, Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo. Po trzecie, Bóg stworzył każdego mężczyzną lub kobietą.
Aby w to wierzyć, nie trzeba być chrześcijaninem. W końcu te nauki są także zawarte w żydowskiej Torze. Dlatego też Żyd kierujący się naukami Tory również je akceptuje. Jednak, mimo iż możesz wierzyć w te prawdy i nie być chrześcijaninem, wszystkie z nich prowadzą do chrześcijaństwa. Wszystkie domagają się o wypełnienia, które przychodzi wraz z pracą i Chrystusem. Właśnie o tym chciałbym porozmawiać, zwłaszcza w nawiązaniu do trzeciej z tych nauk, która głosi, że każdy z nas został stworzony na obraz Boży jako mężczyzna albo kobieta.
1. Bóg stworzył ludzi
Pierwsza z nauk głosi, że ludzie zostali stworzeni przez Boga. Moim zdaniem, wymaga to wyjaśnienia. DLACZEGO Bóg nas stworzył? Wszystkie działania mają określoną przyczynę. Czy świat, jaki znamy, daje wystarczającą odpowiedź na to pytanie? Stary Testament mówi o tym, że człowiek bierze świat pod swoje panowanie. Zaznacza, że Bóg stworzył ludzi, aby głosili jego chwałę (Iz 43,7) Mówi o tym, że ziemię wypełnia wiedza o chwale Pańskiej.
Co jednak widzimy? Widzimy świat buntujący się przeciw Stwórcy. Widzimy żydowską Torę kończącą się na niedokończonej przecież historii stworzenia oraz nadzieję na chwałę, która ma dopiero nadejść. Wiara, że Bóg stworzył człowieka na sposób, którego naucza Tora, wręcz prosi się o dopowiedzenie reszty tej historii, czyli chrześcijaństwa. Tylko w Chrystusie może zostać osiągnięty cel stworzenia.
2. Bóg stworzył nas na swój obraz
Weźmy, na przykład, drugą z tych prawd: Bóg stworzył nas na swój obraz. Z pewnością ma to związek z naszą obecnością na świecie. Boska przyczyna w stworzeniu człowieka musi być w jakiś cudowny sposób powiązana z faktem, że nie jesteśmy żabami, jaszczurkami, ptakami czy nawet małpami. Jesteśmy ludźmi na obraz Boga; tylko my, a nie żadne inne zwierzę.
Narobiliśmy jednak wiele bałaganu z tą niezwykłą godnością. Czy jesteśmy jak Bóg? Właściwie to i tak, i nie. Tak, jesteśmy jak Bóg; istnieje podobieństwo pomimo naszej grzeszności i braku wiary. Wiemy o tym, ponieważ w Księdze Rodzaju 9,6 Bóg mówi do Noego: „Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga". Innymi słowy, nawet na świecie przepełnionym grzechem (takim jak morderstwo), ludzie są wciąż podobni do Boga. Nie można ich zabić, jak myszy czy komara. Zabijając innego człowieka, sam tracisz życie (patrz: Jk 3,9).
Czy jednak jesteśmy tym obrazem, na który stworzył nas Bóg? Czy ten obraz nie jest przypadkiem zniekształcony i niemożliwy do rozpoznania? Czy czujesz, że przypominasz Boga w sposób, którego On sam by pragnął? Ponownie więc wiara, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boga prosi się o zakończenie, czyli w tym wypadku odkupienie, transformację, swego rodzaju ponowne stworzenie. I to właśnie przynosi chrześcijaństwo. „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów (...) człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości" (Ef 2,8-10; 4,24). Bóg stworzył nas na swój obraz, który my oszpeciliśmy, a Jezus jest odpowiedzią na ten problem. Przychodzi z wiarą, przebacza, obmywa i rozpoczyna akcję ratunkową, czyli uświęcanie, która skończy się chwałą, jaką Bóg zaplanował dla człowieka na samym początku. A ponieważ wiemy, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boga, nasz grzech i zepsucie domagają się odpowiedzi. Tą odpowiedzią jest Jezus.
3. Bóg stworzył każdego mężczyzną lub kobietą
Trzecia prawda płynąca z tych wersetów głosi, że Bóg stworzył każdego mężczyzną lub kobietą. Ona także prowadzi do chrześcijaństwa i domaga się wypełnienia w Chrystusie. Jak? Przynajmniej na dwa sposoby. Pierwszy pochodzi z tajemnicy małżeństwa. Drugi z brzydoty pełnego grzechu związku mężczyzny i kobiety.
Tajemnica małżeństwa
Zajmijmy się tajemnicą małżeństwa. W Księdze Rodzaju 2,24, zaraz po opisie stworzenia kobiety, Mojżesz (autor księgi) pisze, że „mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem". Gdy apostoł Paweł cytuje ten fragment w Liście do Efezjan 5,31, stwierdza zaraz potem, że „tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła". Dając nam tę podpowiedź, święty Paweł wyjaśnia znaczenie małżeństwa: jest ono symbolem miłości Chrystusa do Kościoła reprezentowanego poprzez kochającą i troskliwą opiekę męża nad żoną. Małżeństwo stanowi także symbol radującego oddania się Kościoła Chrystusowi, tak jak żona oddaje się w opiekę swojemu mężowi.
Paweł nazywa ten fragment Księgi Rodzaju „tajemnicą", gdyż Bóg nie ujawnił od razu wszystkich przyczyn małżeństwa między mężczyzną a kobietą. Stary Testament zawiera wskazówki, że małżeństwo przypomina związek Boga z Jego ludem. Jednak dopiero przy przyjściu Chrystusa tajemnica małżeństwa została objawiona w każdym szczególe. Małżeństwo ma być obrazem przymierza Chrystusa z Jego ludem i poświęcenia Chrystusa dla Kościoła.
Zwróć uwagę na to, w jaki sposób ten akt stworzenia, czyli Boskie stworzenie mężczyzny i kobiety, a potem uświęcenie małżeństwa jako związku, dla którego mężczyzna opuszcza ojca i matkę, aby złączyć się ze swoją żoną w pełnym oddania przymierzu, aż domagają się o objawienia Chrystusa i Jego kościoła. Domagają się chrześcijaństwa, które jest objawieniem tej tajemnicy.
Myśl ta jest obca wielu osobom, a nawet wielu chrześcijanom, ponieważ małżeństwo jest instytucją w równym stopniu świecką, co chrześcijańską. Odnajdziesz ją we wszystkich kulturach, nie tylko w społeczeństwach chrześcijańskich. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do myśli, że wszystkie nie-chrześcijańskie małżeństwa są także symbolem związku Chrystusa z Kościołem. A jednak tak jest, a nasze istnienie jako mężczyzny lub kobiety wzywa Chrystusa do objawienia się w relacji z Kościołem. Chrześcijaństwo uzupełnia nasze pojmowanie przymierza małżeńskiego.
Pozwólcie mi to wyjaśnić i spojrzeć na to z takiej strony, której być może się nawet nie spodziewaliście. Chrystus ponownie przyjdzie na świat. Aniołowie powiedzieli, że mimo iż widzieliśmy, jak odchodził, On jeszcze powróci. Wyobraźmy sobie ten dzień. Niebiosa otwierają się, słychać dźwięki trąb, a Syn Człowieczy pojawia się wśród chmur pełen mocy i chwały, z dziesiątkami tysięcy świętych aniołów, które lśnią niczym słońce. Rozsyła je, aby przyprowadziły wybranych z każdej strony świata, i wskrzesza z martwych tych, którzy zginęli w Chrystusie. Daje im nowe, wspaniałe ciała, takie, jakie On sam ma, oraz przekształca resztę z nas w mgnieniu oka, abyśmy byli godni chwały.
Trwające wieki przygotowania wybranki Chrystusa (Kościoła) wreszcie się zakończyły. Chrystus prowadzi wybrankę pod ramię do stołu. Rozpoczyna się wieczerza weselna z Barankiem. Stoi na szczycie stołu, a miliony świętych pogrąża się w milczeniu. Wtedy Chrystus mówi: „To, moi ukochani, jest znaczeniem małżeństwa. Wszystko prowadziło właśnie w tym kierunku . Z tego powodu stworzyłem was mężczyznami i kobietami oraz uświęciłem przymierze małżeńskie . Od tego momentu nie będziecie się już więcej żenić, ani za mąż wychodzić, gdyż nadeszła ostateczna rzeczywistość i przeminął cień" (patrz: Mk 12,25; Łk 20,34-36).
Przypomnijmy sobie, czym się zajmujemy: staramy się dostrzec, w jaki sposób trzecia z prawd, że Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo jako mężczyznę albo kobietę, ma swoje zakończenie w chrześcijaństwie. Staje się to w dwojaki sposób. Po pierwsze, poprzez tajemnicę małżeństwa. Stworzenie człowieka w postaci mężczyzny albo kobiety zapewniło niezbędną strukturę do stworzenia instytucji małżeństwa. Bez mężczyzny i kobiety nie byłoby małżeństwa. A znaczenie małżeństwa nie jest odkryte w swojej istocie i pełni, dopóki nie zaczniemy go traktować jako paraboli związku Chrystusa z Kościołem.
Tak więc stworzenie mężczyzny i kobiety prowadzi do małżeństwa, a małżeństwo prowadzi do Chrystusa i Kościoła. Dlatego też wiara, że Bóg stworzył nas na swój obraz jako mężczyznę lub kobietę, nie jest pełna bez chrześcijaństwa, bez Chrystusa i Jego zbawczej pracy dla Kościoła.
Historyczna brzydota związku między mężczyzną i kobietą
Jak już wspomniałem, stworzenie mężczyzny i kobiety na obraz Boga wskazuje na niezbędność chrześcijaństwa także w inny sposób. Chodzi tutaj o oszpecenie związku między mężczyzną i kobietą. Spróbuję to wyjaśnić.
Pojawienie się grzechu na świecie miało niszczący efekt na związek między mężczyzną i kobietą. Bóg przychodzi do Adama, gdy ten skosztował zakazanego owocu, i pyta się, co się stało. Adam mówi wg Księgi Rodzaju 3,12: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem". Innymi słowy, to była jej wina (albo Twoja, bo Ty mi ją dałeś), więc jeśli ktoś musi ponieść za to karę śmierci, to powinna być tylko ona.
Taki początek miała przemoc domowa, znęcanie się nad żoną, gwałty, zniewagi; wszystko, co ma na celu umniejszanie kobiecie, którą Bóg stworzył na swój obraz.
Księga Rodzaju 3,16 cytuje przekleństwo, które Bóg rzucił na upadłego mężczyznę i kobietę. Do kobiety mówi: „Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą". Innymi słowy, rezultatem grzechu i klątwą naszych czasów jest konflikt między płciami. Ten fragment nie jest opisem tego, jak powinno być. Jest on opisem przeklętej rzeczywistości, która nastąpi, jeśli tylko światem będzie rządził grzech. Dominujący mężczyźni i podstępne kobiety. To nie jest istotą męskości i kobiecości na podobieństwo Boga. To właśnie jest brzydotą grzechu.
W jaki jednak sposób nawiązuje ona do chrześcijaństwa? Ponieważ prosi się o uzdrowienie, jakie chrześcijaństwo przynosi związkowi między mężczyzną i kobietą. Jeśli Bóg stworzył na swój obraz ZARÓWNO MĘŻCZYZNĘ I KOBIETĘ, wynika z tego równość osobowa, równość w godności, wzajemny szacunek, zgoda, uzupełnianie się, wspólne przeznaczenie. Gdzie jednak to wszystko jest w historii świata? W uzdrowieniu przynoszonym przez Jezusa.
Obserwacje dotyczące uzdrowienia przez Jezusa
Można by o tym wiele powiedzieć. Pozwólcie mi jednak wspomnieć o dwóch rzeczach.
3.1. Przeznaczenie w byciu stworzonym mężczyzną lub kobietą
Święty Piotr pisze w pierwszym ze swoich listów, że chrześcijański mąż i żona są „powołani, aby odziedziczyli błogosławieństwo" (1P 3,9). Co to oznacza? Znaczy to, że w Chrystusie zarówno mężczyźni, jak i kobiety, odzyskują to, co otrzymali jako mężczyzna lub kobieta stworzeni na obraz Boga. Znaczy to, że wspólnie jako mężczyzna i kobieta mają głosić łaskę Boga i wspólnie, jako spadkobiercy, mają odziedziczyć tę łaskę.
Stworzenie mężczyzny i kobiety na obraz Boga (jeśli weźmiemy pod uwagę istnienie grzechu), wymaga dopełnienia poprzez uzdrowienie, które przynosi przemieniająca praca Chrystusa i dziedzictwo, które nabył dla grzeszników. Chrystus wydobywa z grzechu rzeczywistość, którą mężczyzna i kobieta mają wspólnie odziedziczyć w łasce życia.
3.2. Znaczenie życia w samotności jako mężczyzna lub kobieta
W pierwszym liście do Koryntian istnieje wzmianka o tym, jak Chrystus odmienia wszystko dookoła, zwalcza brzydotę konfliktu między nami i wypełnia przeznaczenie zawarte w byciu stworzonym kobietą lub mężczyzną na obraz Boga. Paweł mówi coś nieprawdopodobnie radykalnego jak na tamte czasy. „Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja (...) Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu (...) Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. (...) Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu" (1 Kor 7,8 i 32-35).
Czy widzisz, co to oznacza? To znaczy, że uzdrowienie, które Jezus przynosi mężczyźnie i kobiecie stworzonym na obraz Boga, nie zależy od małżeństwa. W rzeczywistości doświadczenie Pawła jako mężczyzny samotnego (oraz przykład bezżennego Jezusa) nauczyło go, że wyłączne poświęcenie się Panu, jakie jest możliwe w przypadku samotnych mężczyzn i kobiet, zazwyczaj nie było spotykane w przypadku świętych posiadających współmałżonków.
Można to ująć w inny sposób: małżeństwo jest tymczasową instytucją, która zostanie rozwiązana przy wskrzeszeniu zmarłych. Jej istotą i przyczyną jest reprezentacja relacji Chrystusa z Kościołem. Gdy jednak nadejdzie ostateczna rzeczywistość, zostanie ona odsunięta na bok. Życie w małżeństwie lub samotności przestanie istnieć, a ci, którzy żyli w samotności i poświęcili się służbie Panu, zasiądą do małżeńskiej wieczerzy z Barankiem jako spadkobiercy łaski życia. Odpowiednio do ich poświęcenia Panu i poniesionych ofiar, zostaną nagrodzeni niewyobrażalną miłością i radością.
Podsumowanie
Pozwólcie mi podsumować to, co zobaczyliśmy.
1) Bóg stworzył ludzi. Jednak to niesamowite starotestamentalne wydarzenie domaga się dokończenia reszty historii w postaci chrześcijaństwa, aby zrozumieć, na czym polegał boski plan. Przyczyny stworzenia człowieka nie są pełne bez dzieła Chrystusa.
2) Bóg stworzył nas NA SWÓJ OBRAZ. Oszpeciliśmy jednak ten obraz do tego stopnia, że ledwo można go rozpoznać. Dlatego też ta prawda domaga się wypełnienia w chrześcijaństwie, ponieważ Jezus odzyskuje to, co było stracone. Nazywamy to „nowym stworzeniem w Chrystusie". Ten obraz zostaje odnowiony w prawości i świętości.
3) Bóg stworzył nas na swój obraz JAKO MĘŻCZYZNĘ ALBO KOBIETĘ. To także domaga się wypełnienia w prawdzie chrześcijaństwa. Nikt nie jest w stanie w pełni pojąć, co oznacza bycie mężczyzną lub kobietę w małżeństwie, dopóki nie spojrzy na małżeństwo jak na związek Chrystusa i Kościoła. Nikt także nie zna prawdziwego przeznaczenia w byciu stworzonym mężczyzna lub kobietą na obraz Boga dopóki nie zda sobie sprawy z tego, że mężczyzna i kobieta są współspadkobiercami łaski życia. I w końcu nikt w pełni nie pojmuje znaczenia życia w samotności jako mężczyzna lub kobieta na obraz Boga dopóki nie uświadomi sobie przez naukę Chrystusa, że nadejdzie czas, kiedy nie będzie małżeństwa, oraz że chwalebne przeznaczenie bycia mężczyzną lub kobietą na obraz Boga nie jest zależne od małżeństwa, lecz od oddania Panu.
Rozmyślaj więc nad tymi prawdami: Bóg stworzył cię; stworzył cię na swoje podobieństwo, stworzył jako mężczyznę lub kobietę, abyś był prawdziwie, nieustannie i dogłębnie oddany Panu.