Krew Baranka
Z Gospel Translations Polish
(Utworzył nową stronę „{{info|The Blood of the Lamb}}<br> „Bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów" - czytamy w Liście do Hebrajczyków” (9,22). List ten w większości ukazuje...”)
Aktualna wersja na dzień 16:57, 13 wrz 2011
Autor: Gordon Wenham
Temat: Śmierć Chrystusa
Część serii Tabletalk
Tłumacz Elżbieta Pętlicka
Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).
„Bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów" - czytamy w Liście do Hebrajczyków” (9,22). List ten w większości ukazuje, w jaki sposób Chrystus spełnił nadzieje i aspiracje zawarte w Starym Testamencie, zwłaszcza w odniesieniu do systemu ofiarnego w starożytnym Izraelu. Jednak dla współczesnych czytelników, którzy nigdy nie widzieli składania ofiary i nie myślą w starotestamentalnych kategoriach, jest to coś kompletnie niezrozumiałego: co zabijanie zwierząt ma wspólnego z odpuszczeniem grzechów?
Jest to dokładnie wyjaśnione w Księdze Kapłańskiej, którą rozpoczyna długi fragment wyjaśniający, w jaki sposób należy składać różne rodzaje ofiar oraz co się w taki sposób osiąga (rozdz. 1-7). Musimy jednak cofnąć się jeszcze bardziej, aby zrozumieć Księgę Kapłańską oraz pojęcie ofiary.
Rozdział 18 Księgi Rodzaju opisuje, jak pewnego dnia Abrahama odwiedzili trzej mężczyźni. Abraham w ogóle ich nie znał, ale jako człowiek gościnny wydał na ich cześć wystawna ucztę. Jego żona Sara napiekła sporo bochenków chleba, podczas gdy Abraham zaofiarował gościom młode cielę, które jego słudzy zabili i przygotowali dla gości. Księga nie wspomina, aby Abraham poczęstował ucztujących winem, ale było ono niewątpliwie podane ważnym gościom. Później Abraham odkrył, kim byli przybysze: był to Pan i dwa anioły!
Mimo iż tej historii nie rozpatruje się w kategoriach ofiary, daje pozwala ona jednak zrozumieć dynamikę ofiary. Podczas ofiary Bóg jest najważniejszym gościem: Jego obecność jest uhonorowana przez ofiarowanie Mu darów - mięsa, chleba i wina - które są podawane wyłącznie przy specjalnych okazjach. Spożywanie mięsa było rzadkim luksusem w czasach Starego Testamentu, wino także było zarezerwowane na wielkie okazje.
Starożytni sąsiedzi Izraelitów postrzegali ofiary jako posiłek dla bogów, jednak Stary Testament bardzo stanowczo odrzuca tę myśl. To Bóg zapewnia człowiekowi pożywienie (Rdz 1,29), a nie na odwrót. Psalm 50, wersety 10 i 12, bardzo dobrze to obrazuje:
Bo do mnie należy cała zwierzyna po lasach,
tysiąc zwierząt na moich górach. . . .
Gdybym był głodny, nie musiałbym tobie mówić,
bo mój jest świat i to, co go napełnia.
Jaki był więc sens w wyprawianiu wystawnej uczty przed tabernakulum, a potem na terenie świątyni? Pierwsze ofiary w Biblii zostały złożone przez Kaina i Abla. Zostało to opisane tuż po fragmencie o wygnaniu Adama i Ewy z ogrodu Eden, gdzie cieszyli się obecnością Boga w porze powiewu wiatru. Wygnanie z ogrodu pozbawiło ich przywileju bliskości Boga. Ta opowieść sugeruje, że ofiara pozwala człowiekowi na odnowienie jego zażyłości z Bogiem.
Musi ona jednak być składana w dobrym duchu. Kain ofiarował jedynie część owoców ziemi, podczas gdy Abel „składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu” (Rdz 4,4), czyli najlepsze części swoich najcenniejszych zwierząt. Bóg zaakceptował ofiarę Abla, lecz nie Kaina. Musimy sobie uświadomić, jaka jest najważniejsza cecha ofiary: zwierzęta muszą być młode i zdrowe, a nie schorowane i stare. Baranek paschalny musiał być nieskazitelny i nie starszy niż rok. Prawa ofiarne w Księdze Kapłańskiej nieustannie podkreślały, że zwierzęta składane na ofiarę powinny być „bez skazy”. Historia Kaina i Abla pokazuje, co się stanie, jeśli ten wymóg nie zostanie spełniony: „nie będą przyjęte” (Kpł 22,25; patrz także: 19,7; 22,20).
Po upadku pierwszych ludzi świat ogarnęła lawina grzechu, zwłaszcza morderstwa i przemocy. Bóg żałował, że grzech leży w naturze ludzkiej: „usposobienie ich jest wciąż złe” (Rdz 6,5). „Ziemia została skażona w oczach Boga (...) wszyscy ludzie postępują na ziemi niegodziwie” (6,11-12). Dlatego Bóg zesłał powódź, aby zgładzić grzeszną ludzkość i zacząć wszystko od nowa razem z Noem, „człowiekiem prawym, [który] wyróżniał się nieskazitelnością wśród współczesnych sobie” (6,9).
Gdy Noe wyszedł z arki, pierwsze co zrobił, to zbudował ołtarz dla Pana i złożył ofiarę. Można by przypuszczać, że był to jedynie akt dziękczynienia za ocalenie od zagłady, jednak tekst wskazuje, że ofiara osiągnęła o wiele więcej. „Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości»” (8,21). Innymi słowy, mimo iż nie zmienił się grzeszny charakter człowieka (patrz 6,9), zmienił się jednak stosunek Boga do grzechu ludzkiego: Nigdy więcej już nie ukarze świata spuszczając na niego kolejną powódź. Dlaczego? Ze względu na miłą woń ofiar złożonych przez Noego (8,21). Zgodnie z rozdziałem 8 Księgi Rodzaju, ofiara łagodzi gniew Boga wywołany grzechem ludzkim. Ofiara ze zwierząt wydziela przyjemną dla Boga woń, co jest często podkreślane w Księdze Kapłańskiej, rozdz. 1-7.
Dlaczego jednak to właśnie ofiara ze zwierząt jest tak skuteczna w łagodzeniu Bożego gniewu? Relacja ze złożenia Izaaka w ofierze przez Abrahama pozwala nam to zrozumieć. Księga Rodzaju, rozdz. 22 mówi, jak Bóg chciał wystawić Abrahama na próbę każąc mu złożyć w ofierze to, co miał najcenniejszego, czyli własnego syna Izaaka. Abraham nie wiedział, że to była próba - podszedł do tego z powagą. W ostatniej chwili, gdy Abraham już miał zadać Izaakowi śmiertelny cios, pojawił się Anioł Pański i kazał mu tego zaniechać: „bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna” (22,12). Wtedy Abraham obejrzał się dookoła i zobaczył barana, którego złożył w ofierze zamiast Izaaka.
Ta historia pokazuje, że jeśli ktoś jest gotowy być całkowicie posłusznym Bogu, Bóg zaakceptuje ofiarę ze zwierzęcia zamiast ze Swojego wyznawcy. Izaak był przyszłością Abrahama, a mimo to Abraham był gotów ofiarować go Bogu, który jednak zadowolił się barankiem. W taki sposób została dla nas zobrazowana doktryna zastępczego zadośćuczynienia. Jest to nawet lepiej opisane w prawach zawartych w Księdze Kapłańskiej, gdzie podczas każdej ofiary człowiek kładzie dłoń na głowie zwierzęcia. Ten czyn to deklaracja, że zwierzę zajmuje miejsce człowieka. Człowiek całkowicie oddaje się Bogu poprzez identyfikację ze zwierzęciem; to zwierzę ginie zamiast człowieka.
W Księdze Kapłańskiej, rozdz. 1-7, opisane się cztery różne rodzaje ofiary ze zwierząt. W tych rozdziałach kładzie się nacisk na to, w jaki sposób przeprowadza się te cztery rodzaje składania ofiar. Skupimy się teraz na cechach odróżniających każdy typ ofiary od innych. Ofiara całopalna (Kpł 1) wyróżnia się pod tym względem, że tylko w tym rodzaju ofiary całe zwierzę jest palone na ołtarzu. W ten sposób była symbolem całkowitego poświęcenia człowieka służbie dla Boga. Równocześnie miała na celu przebłaganie za grzesznika (Kpł 1,4). „Przebłaganie” było czymś na kształt „okupu”, które to zresztą słowo było często używane w Pięcioksięgu, kiedy przestępcy, zamiast karać go śmiercią, ofiarowywano wolność w zamian za zapłatę za dokonane zniszczenia (np. Wj 21,30).
Ofiara biesiadna (inaczej: ofiara pojednania, Kpł 3) najprawdopodobniej była najczęściej składaną ofiarą Starego Testamentu, ponieważ tylko w tym rodzaju ofiary człowiek składający zwierzę otrzymywał kawałek mięsa (a zazwyczaj tylko kapłani spożywali mięso ofiarne). Ofiara biesiadna mogła zostać złożona spontanicznie jako akt dziękczynienia Bogu, mogła także być złożona w trakcie przysięgi, prosząc Boga aby w czymś nam dopomógł, albo gdy ta modlitwa została wysłuchana.
Ofiara przebłagalna (Kpł 4) była szczególna pod tym względem, że krew zwierzęcia rozmazywano na ołtarzu lub w świątyni. Krew oczyszczała ołtarz ze skażenia grzechem. Grzech nie tylko stanowił o winie stojącego przez Bogiem człowieka i wzniecał gniew Boga. Decydował także o nieczystości miejsc i ludzi, czyniąc ich niegodną siedzibą dla Boga. Naznaczenie ołtarza krwią oraz pokropienie nią wnętrza świątyni sprawiało, że miejsca te były oczyszczone z grzechu. Równocześnie grzechy grzesznika, który swoimi czynami doprowadził do skażenia, były mu wybaczane, a on także dostępował oczyszczenia. To oczyszczenie umożliwiało powrót Boga do świątyni i wyznawców.
Ostatni rodzaj ofiary, ofiara zadośćuczynienia (Kpł 5,14 - 6,7) wyrażała przekonanie, że niektóre czyny sprawiają, że mamy dług wobec Boga. Grzechy te można odkupić jedynie przy pomocy ofiary z drogiego baranka. Mimo iż ten rodzaj ofiary nie jest obszernie opisany w Księdze Kapłańskiej, jest on niesłychanie ważny w Księdze Izajasza, rozdział 53, w którym cierpiący sługa nazywany jest ofiarą za grzechy (w. 10), gdyż cierpi za to, że my pobłądziliśmy (w. 5-6). Ten rozdział w najpełniejszy sposób opisuje odkupiającą rolę Chrystusa, jest więc kluczowy do zrozumienia śmierci Chrystusa w Nowym Testamencie.
Symbolika ofiary przenika nowotestamentalną interpretację znaczenia krzyża. Gdy Jan Chrzciciel powiedział: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1,29), najprawdopodobniej postrzegał Chrystusa jako baranka paschalnego, podobnie jak Paweł mówi o Chrystusie, że „został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1 Kor 5,7). Jest także postrzegany jako najwyższa i doskonała ofiara całopalna, przeważająca ofiarowanie Izaaka, co można odczytać z fragmentów Ewangelii św. Jana 3,16 oraz Listu do Rzymian 8,32: „On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał”. Święty Marek (10,45) opisuje Syna Człowieczego jako najwyższego sługę, który dał „swoje życie na okup za wielu” (10,45). W 1 J 1,7 święty Jan podejmuje symbolikę ofiary przebłagalnej, gdy mówi, że „krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu”. W Liście do Hebrajczyków Jezus jest najwyższym kapłanem, który przez swoją śmierć osiąga cele wskazane w systemie ofiarnym Starego Testamentu (patrz: Hbr 9,1-14).
Kończąc już, powinniśmy zauważyć, że dla chrześcijan śmierć Chrystusa nie wyczerpuje znaczenia systemu ofiarnego. Od nas także oczekuje się podążania śladami Chrystusa i współdzielenia Jego cierpienia (1 P 2,21-24). Nas także zachęca się do złożenia swych ciał „na ofiarę żywą” (Rz 12,1). Święty Paweł, przewidziawszy swoją śmierć, porównał ją do krwi wylanej „przy ofiarniczej posłudze”, tak jak wino było wylewane na ołtarz przy każdej ofierze ze zwierząt (patrz także: Flp 2,17; 2 Tm 4,6). Dlatego też dawny sposób oddawania czci Panu powinien wciąż stanowić inspirację dla naszego dzisiejszego poświęcenia.