Skoro Bóg Jest Suwerenny, Po Co Się Modlić? (część 1)

Z Gospel Translations Polish

(Różnice między wersjami)
(Utworzył nową stronę „<span class="fck_mw_template">{{info|If God Is Sovereign, Why Pray? (pt. 1)}}</span><p>W jaki sposób Boża suwerenność odnosi się do naszego codziennego życi...”)
 
Linia 1: Linia 1:
-
<span class="fck_mw_template">{{info|If God Is Sovereign, Why Pray? (pt. 1)}}</span><p>W jaki spos&oacute;b Boża suwerenność odnosi się do naszego codziennego życia? Z Pisma Świętego rozumiemy, że B&oacute;g jest suwerenny, że panuje i ma władzę ponad wszystkim dla Swojej chwały i dla dobra Swojego ludu. Z rozważań modlitwy Pańskiej w tej książce, rozumiemy r&oacute;wnież, że B&oacute;g zaprasza nas abyśmy przychodzili w modlitwie, przynosząc do Niego nasze prośby.</p>
+
<span class="fck_mw_template"><span class="fck_mw_template">{{info|If God Is Sovereign, Why Pray? (pt. 1)}}</span></span><p>W jaki spos&oacute;b Boża suwerenność odnosi się do naszego codziennego życia? Z Pisma Świętego rozumiemy, że B&oacute;g jest suwerenny, że panuje i ma władzę ponad wszystkim dla Swojej chwały i dla dobra Swojego ludu. Z rozważań modlitwy Pańskiej w tej książce, rozumiemy r&oacute;wnież, że B&oacute;g zaprasza nas abyśmy przychodzili w modlitwie, przynosząc do Niego nasze prośby.</p>
<p>W momencie kiedy stawiamy koncept Bożej suwerenności i modlitwę Bożego ludu ramię w ramię, wpadamy na teologicznie niezręczne pytanie. Obiekcje pojawiają się z każdej strony. M&oacute;wimy: Ale chwileczkę, skoro B&oacute;g jest suwerenny, to znaczy skoro zarządził każdy szczeg&oacute;ł, każdego wydarzenia jakie ma miejsce w naszym życiu, nie tylko teraz ale r&oacute;wnież w przyszłości, to po co wog&oacute;le zawracać sobie głowę modlitwą? Ponadto, skoro Biblia m&oacute;wi nam &bdquo;że wszystko wsp&oacute;łdziała dla dobra tych, kt&oacute;rzy miłują Boga&rdquo; (List do Rzymian 8:28 UBG), czy nie powinniśmy zadowolić się, że to co On nakazał jest najlepsze? Czy nie jest to zwykła strata czasu, albo nawet arogancja, żeby ośmielać się m&oacute;wić Bogu czego potrzebujemy albo jakiego rezultatu oczekujemy?&nbsp; Skoro On wszystko nakazuje, a to co nakazuje jest najlepsze, czemu służy modlenie się do Niego?</p>
<p>W momencie kiedy stawiamy koncept Bożej suwerenności i modlitwę Bożego ludu ramię w ramię, wpadamy na teologicznie niezręczne pytanie. Obiekcje pojawiają się z każdej strony. M&oacute;wimy: Ale chwileczkę, skoro B&oacute;g jest suwerenny, to znaczy skoro zarządził każdy szczeg&oacute;ł, każdego wydarzenia jakie ma miejsce w naszym życiu, nie tylko teraz ale r&oacute;wnież w przyszłości, to po co wog&oacute;le zawracać sobie głowę modlitwą? Ponadto, skoro Biblia m&oacute;wi nam &bdquo;że wszystko wsp&oacute;łdziała dla dobra tych, kt&oacute;rzy miłują Boga&rdquo; (List do Rzymian 8:28 UBG), czy nie powinniśmy zadowolić się, że to co On nakazał jest najlepsze? Czy nie jest to zwykła strata czasu, albo nawet arogancja, żeby ośmielać się m&oacute;wić Bogu czego potrzebujemy albo jakiego rezultatu oczekujemy?&nbsp; Skoro On wszystko nakazuje, a to co nakazuje jest najlepsze, czemu służy modlenie się do Niego?</p>
<p>John Calvin pokr&oacute;tce omawia to pytanie dotyczące użyteczności modlitwy w świetle Bożej suwerenności w Instytutach Religii Chrześcijańskiej:</p>
<p>John Calvin pokr&oacute;tce omawia to pytanie dotyczące użyteczności modlitwy w świetle Bożej suwerenności w Instytutach Religii Chrześcijańskiej:</p>
-
<blockquote>Niekt&oacute;rzy powiedzą, &bdquo;Czy On nie wie bez naszego sprawozdania, zar&oacute;wno o naszych trudnościach jak r&oacute;wnież upodobaniach, tak więc wydaje się to w pewnym stopniu zbędne zabiegać o Jego względy w naszych modlitwach, że niby przymknął sobie oko albo nawet zasnął aż my Go nie wybudzimy głosem naszego wołania.&rdquo; Ci, kt&oacute;rzy prowadzą taką argumentację, nie służą zrozumieniu ani ostatecznego końca ani celu dla kt&oacute;rego Pan nauczył nas modlitwy. On nie zrobił tego dla dobra Boga, ale dla naszego własnego dobra. (Księga III, Rozdział 20) <em>(tłumaczenie własne)</em></blockquote>
+
<blockquote>Niekt&oacute;rzy powiedzą, &bdquo;Czy On nie wie bez naszego sprawozdania, zar&oacute;wno o naszych trudnościach jak r&oacute;wnież co jest w naszym najlepszym interesie, tak więc wydaje się to w pewnym stopniu zbędne zabiegać o Jego względy w naszych modlitwach, że niby przymknął sobie oko albo nawet zasnął aż my Go nie wybudzimy głosem naszego wołania.&rdquo; Ci, kt&oacute;rzy prowadzą taką argumentację, nie służą zrozumieniu ani ostatecznego końca ani celu dla kt&oacute;rego Pan nauczył nas modlitwy. On nie zrobił tego dla dobra Boga, ale dla naszego własnego dobra. (Księga III, Rozdział 20) <em>(tłumaczenie własne)</em></blockquote>
<p>Calvin argumentuje, że my mamy większą korzyść z naszej modlitwy niż B&oacute;g. Możemy dostrzec to z łatwością w przynajmniej paru elementach modlitwy. Weźmy na przykład element adoracji i wyznawania grzech&oacute;w. Egzystencja Boga nie jest zależna od naszego uwielbiania. On doskonale radzi sobie bez niego. Czego nie można powiedzieć o nas. Adoracja jest niezbędna dla naszego duchowego wzrostu. Jeśli chcemy doświadczać osobistej relacji z naszym niebiańskim Ojcem, słowa czci, uwielbienia i miłości muszą być jej zasadniczym składnikiem. Jednocześnie, wyznawanie grzech&oacute;w przed Jego tronem jest absolutnie niezbędne. B&oacute;g je doskonale zna, On ma ich jasne i pełne zrozumienie, pełniejsze niż my jesteśmy w stanie posiąść. Nasze wyznanie nie dodaje nic do Jego zrozumienia, On na tym nic nie zyskuje ale my potrzebujemy tego aktu skruchy dla dobra naszej duszy.</p>
<p>Calvin argumentuje, że my mamy większą korzyść z naszej modlitwy niż B&oacute;g. Możemy dostrzec to z łatwością w przynajmniej paru elementach modlitwy. Weźmy na przykład element adoracji i wyznawania grzech&oacute;w. Egzystencja Boga nie jest zależna od naszego uwielbiania. On doskonale radzi sobie bez niego. Czego nie można powiedzieć o nas. Adoracja jest niezbędna dla naszego duchowego wzrostu. Jeśli chcemy doświadczać osobistej relacji z naszym niebiańskim Ojcem, słowa czci, uwielbienia i miłości muszą być jej zasadniczym składnikiem. Jednocześnie, wyznawanie grzech&oacute;w przed Jego tronem jest absolutnie niezbędne. B&oacute;g je doskonale zna, On ma ich jasne i pełne zrozumienie, pełniejsze niż my jesteśmy w stanie posiąść. Nasze wyznanie nie dodaje nic do Jego zrozumienia, On na tym nic nie zyskuje ale my potrzebujemy tego aktu skruchy dla dobra naszej duszy.</p>
<p>Jednak zawiłość tej problematycznej relacji pomiędzy Bożą suwerennością a ludzką modlitwą nie rodzi się w miejscu adoracji i wyznawania grzechu ale w miejscu wstawiennictwa i suplikacji. Kiedy dostrzegam czyjąś potrzebę, zaczynam modlić się za tą osobę, zaczynam w jej imieniu orędować. Przedstawiam moje prośby w imieniu tej osoby, wstawiam się do Boga, do Jego miłosierdzia, o zmianę okoliczności. Ponadto czynię to samo w przypadku moich własnych potrzeb. Jednak wszechwiedzący B&oacute;g, zna każdą sytuacje ponieważ jest jej tw&oacute;rcą. Zatem pytanie, czy te modlitwy mają jakąkolwiek wartość? Albo bardziej fundamentalnie - czy one działają? Czy koniec końc&oacute;w, wywierają one wpływ na moje życie oraz życie innych?</p>
<p>Jednak zawiłość tej problematycznej relacji pomiędzy Bożą suwerennością a ludzką modlitwą nie rodzi się w miejscu adoracji i wyznawania grzechu ale w miejscu wstawiennictwa i suplikacji. Kiedy dostrzegam czyjąś potrzebę, zaczynam modlić się za tą osobę, zaczynam w jej imieniu orędować. Przedstawiam moje prośby w imieniu tej osoby, wstawiam się do Boga, do Jego miłosierdzia, o zmianę okoliczności. Ponadto czynię to samo w przypadku moich własnych potrzeb. Jednak wszechwiedzący B&oacute;g, zna każdą sytuacje ponieważ jest jej tw&oacute;rcą. Zatem pytanie, czy te modlitwy mają jakąkolwiek wartość? Albo bardziej fundamentalnie - czy one działają? Czy koniec końc&oacute;w, wywierają one wpływ na moje życie oraz życie innych?</p>

Aktualna wersja na dzień 16:49, 27 lis 2019

Powiązane materiały
Więcej Autor: R.C. Sproul
Indeks autorów
Więcej Temat: Modlitwa
Indeks tematyczny
O tym materiale
English: If God Is Sovereign, Why Pray? (pt. 1)

© Ligonier Ministries

Podziel się tym
Nasza misja
Ten materiał został opublikowany przez Gospel Translations, organizację pełniącą posługę duszpasterską online, której misją jest bezpłatne udostępnianie książek i artykułów z tematyki gospel w każdym kraju i języku

Dowiedz się więcej (English).
Jak możesz pomóc
Jeżeli znasz dobrze język angielski, możesz nam pomóc jako tłumacz

Dowiedz się więcej (English).

Autor: R.C. Sproul Temat: Modlitwa
Rozdział 0 księgi Skoro Bóg Jest Suwerenny, Po Co Się Modlić? (część 1)

Tłumacz Justyna King

Review Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).


W jaki sposób Boża suwerenność odnosi się do naszego codziennego życia? Z Pisma Świętego rozumiemy, że Bóg jest suwerenny, że panuje i ma władzę ponad wszystkim dla Swojej chwały i dla dobra Swojego ludu. Z rozważań modlitwy Pańskiej w tej książce, rozumiemy również, że Bóg zaprasza nas abyśmy przychodzili w modlitwie, przynosząc do Niego nasze prośby.

W momencie kiedy stawiamy koncept Bożej suwerenności i modlitwę Bożego ludu ramię w ramię, wpadamy na teologicznie niezręczne pytanie. Obiekcje pojawiają się z każdej strony. Mówimy: Ale chwileczkę, skoro Bóg jest suwerenny, to znaczy skoro zarządził każdy szczegół, każdego wydarzenia jakie ma miejsce w naszym życiu, nie tylko teraz ale również w przyszłości, to po co wogóle zawracać sobie głowę modlitwą? Ponadto, skoro Biblia mówi nam „że wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga” (List do Rzymian 8:28 UBG), czy nie powinniśmy zadowolić się, że to co On nakazał jest najlepsze? Czy nie jest to zwykła strata czasu, albo nawet arogancja, żeby ośmielać się mówić Bogu czego potrzebujemy albo jakiego rezultatu oczekujemy?  Skoro On wszystko nakazuje, a to co nakazuje jest najlepsze, czemu służy modlenie się do Niego?

John Calvin pokrótce omawia to pytanie dotyczące użyteczności modlitwy w świetle Bożej suwerenności w Instytutach Religii Chrześcijańskiej:

Niektórzy powiedzą, „Czy On nie wie bez naszego sprawozdania, zarówno o naszych trudnościach jak również co jest w naszym najlepszym interesie, tak więc wydaje się to w pewnym stopniu zbędne zabiegać o Jego względy w naszych modlitwach, że niby przymknął sobie oko albo nawet zasnął aż my Go nie wybudzimy głosem naszego wołania.” Ci, którzy prowadzą taką argumentację, nie służą zrozumieniu ani ostatecznego końca ani celu dla którego Pan nauczył nas modlitwy. On nie zrobił tego dla dobra Boga, ale dla naszego własnego dobra. (Księga III, Rozdział 20) (tłumaczenie własne)

Calvin argumentuje, że my mamy większą korzyść z naszej modlitwy niż Bóg. Możemy dostrzec to z łatwością w przynajmniej paru elementach modlitwy. Weźmy na przykład element adoracji i wyznawania grzechów. Egzystencja Boga nie jest zależna od naszego uwielbiania. On doskonale radzi sobie bez niego. Czego nie można powiedzieć o nas. Adoracja jest niezbędna dla naszego duchowego wzrostu. Jeśli chcemy doświadczać osobistej relacji z naszym niebiańskim Ojcem, słowa czci, uwielbienia i miłości muszą być jej zasadniczym składnikiem. Jednocześnie, wyznawanie grzechów przed Jego tronem jest absolutnie niezbędne. Bóg je doskonale zna, On ma ich jasne i pełne zrozumienie, pełniejsze niż my jesteśmy w stanie posiąść. Nasze wyznanie nie dodaje nic do Jego zrozumienia, On na tym nic nie zyskuje ale my potrzebujemy tego aktu skruchy dla dobra naszej duszy.

Jednak zawiłość tej problematycznej relacji pomiędzy Bożą suwerennością a ludzką modlitwą nie rodzi się w miejscu adoracji i wyznawania grzechu ale w miejscu wstawiennictwa i suplikacji. Kiedy dostrzegam czyjąś potrzebę, zaczynam modlić się za tą osobę, zaczynam w jej imieniu orędować. Przedstawiam moje prośby w imieniu tej osoby, wstawiam się do Boga, do Jego miłosierdzia, o zmianę okoliczności. Ponadto czynię to samo w przypadku moich własnych potrzeb. Jednak wszechwiedzący Bóg, zna każdą sytuacje ponieważ jest jej twórcą. Zatem pytanie, czy te modlitwy mają jakąkolwiek wartość? Albo bardziej fundamentalnie - czy one działają? Czy koniec końców, wywierają one wpływ na moje życie oraz życie innych?