Oczekiwanie Jest Najtrudniejsze

Z Gospel Translations Polish

Wersja Pcain (dyskusja | wkład) z dnia 19:18, 12 mar 2020
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Powiązane materiały
Więcej Autor: David Mathis
Indeks autorów
Więcej Temat: Uświęcenie i wzrost
Indeks tematyczny
O tym materiale
English: The Waiting Is the Hardest Part

© Desiring God

Podziel się tym
Nasza misja
Ten materiał został opublikowany przez Gospel Translations, organizację pełniącą posługę duszpasterską online, której misją jest bezpłatne udostępnianie książek i artykułów z tematyki gospel w każdym kraju i języku

Dowiedz się więcej (English).
Jak możesz pomóc
Jeżeli znasz dobrze język angielski, możesz nam pomóc jako tłumacz

Dowiedz się więcej (English).

Autor: David Mathis Temat: Uświęcenie i wzrost

Tłumacz Justyna King

Review Możesz nam pomóc edytując to tłumaczenie, aby było ono jeszcze lepsze Dowiedz się więcej (English).


Tom Petty ma talent do ponadczasowych tekstów z uniwersalną odezwą.

Jakieś trzydzieści lat po wydaniu swojego utworu w 1981, piosenka „The Waiting” (Czekanie) wciąga słuchaczy z jeszcze większą mocą. Czy to oczekiwanie w kolejce, czy w korku, czy w restauracji, czy oczekiwanie na małżeństwo, dawanie naszego czasu w zastaw nigdy nie było bardziej „pod prąd.” A nazwanie tego „najtrudniejszą częścią” głęboko w nas rezonuje. Zostaliśmy zaprogramowani, żeby „było po naszemu” i to natychmiast. Najpierw fast foody i kawa, a teraz cała reszta.

Jednak nasza pogarda dla oczekiwania nie jest tylko produktem społecznych trendów i zmian pokoleniowych. Jest ona wyrazem czegoś głęboko ludzkiego.

Nasze czteroletnie bliźniaki już wiedzą w czym rzecz. Usłyszeli refren Pettiego i coś w nich zabrzmiało i zostało z nimi bardziej niż cokolwiek innego z albumu jego największych hitów. Teraz często podśpiewują go sobie dla uśmierzenia bólu czekania.

Jednak bóle oczekiwania są jeszcze bardziej widoczne u mamy i taty. Od samego poczęcia, rodzicielstwo wystawiło na próbę naszą cierpliwość, jak również z żenującą częstotliwością pokazało jej brak.

Chrześcijaństwo jest Oczekiwaniem

Możliwe, że nasze podejście do oczekiwania jest jednym z bardziej widocznych objawów, jak bardzo nasze społeczeństwo odbiega od biblijnego światopoglądu. Nie to żeby czekanie przychodziło z łatwością naszym praojcom, ale oni zdają się mieć w nim większy pokój. Oni zdają się dostrzegać jego dobrą stronę i potencjał.

W Starym Testamencie, psalmista z radością świętuje cierpliwe oczekiwanie na Pana (Psalm 40:1). Izajasz obiecuje, że „ci którzy oczekują na PANA, nabiorą nowych sił, wzbiją się na skrzydłach jak orły, będą biec a się nie zmęczą, będą chodzić, a nie ustaną” (Księga Izajasza 40:31 UBG).

Oczekiwanie na Boga jest regularnie powtarzającym się refrenem w życiu wiary. Jest ono wyrazem zdrowego pragnienia serca: „na drodze twoich sądów, O PANIE, oczekujemy cię; pragnieniem naszej duszy jest twoje imię i wspomnienie ciebie” (Księga Izajasza 26:8 UBG). Oczekiwanie jest echem niezrównanej łaski i Bożej mocy „który by tak uczynił dla tego, który go oczekuje” (Księga Izajasza 64:4).

Biorąc pod uwagę the wszystkie stulecia oczekiwania na Mesjasza, można by pomyśleć, że czas oczekiwania się zakończył. Jednak teraz w erze Kościoła, oczekujemy niemniej niż kiedyś, powołani do życia w cieniu jego powrotu - wy „którzy oczekujecie objawienia naszego Pana Jezusa Chrystusa” (1 List do Koryntian 1:7 UBG). Jesteśmy ludźmi oczekującymi „błogosławionej nadziei i chwalebnego objawienia się wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa” (List do Tytusa 2:13 UBG). Kościół jest tą wspólnotą, która nawróciła się „od bożków do Boga, aby służyć żywemu i prawdziwemu Bogu; I oczekiwać z niebios jego Syna” (1 List do Tesaloniczan 1:9-10 UBG ), wiedząc, że kiedy się zjawi, przyniesie zbawienie „tym którzy go oczekują” (List do Hebrajczyków 9:28 UBG).

Kościół wytrwał już dwa długie milenia oczekiwania. My „sami w sobie wzdychamy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała” (List do Rzymian 8:23), i staramy się żyć w „świętym postępowaniu i pobożności; Oczekując i spiesząc się na przyjście dnia Boga . . . oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość” (2 List Piotra 3:11-13). Podczas tego cierpliwego oczekiwania, zachowujemy „samych siebie w miłości Boga, oczekując miłosierdzia naszego Pana Jezusa Chrystusa ku życiu wiecznemu” (List Judy 21 UBG).

Cierpliwość jest cnotą

Cierpliwość jest tą ciężką do uchwycenia cnotą, która wiąże się z niechętnie widzianym okresem oczekiwania. Jest to pierwsza cecha miłości, którą Paweł wychwala w Pierwszym Liście do Koryntian - „miłość jest cierpliwa” (1 Kor 13:4). Jak również jest to najczęściej powtarzane nawołanie do liderów Kościoła (1 List do Tesaloniczan 5:14, 2 List do Tymoteusza 2:24; 4:2). Wieczne życie należy do tych „którzy przez wytrwanie [cierpliwość] w dobrym uczynku szukają chwały, czci i nieśmiertelności” (List do Rzymian 2:7). Cierpliwość jest na tyle rzadka, i o tak boskim pochodzeniu, że Paweł dwa razy odwołuje się do niej, w obronie swojego apostolstwa ( 2 List do Koryntian 6:4-6; 12:12).

Cierpliwość jest kompanem pokory oraz wrogiem pychy - „lepszy jest człowiek cierpliwego ducha niż człowiek wyniosłego ducha” (Księga Kaznodziei 7:8 UBG). Jest to prawidłowa postawa człowieka, który będąc wystarczająco oświecony, mówi „Bóg jest suwerenny, a ja nie.” A słowa te nie są naszego wytworu ale są „owocem ducha” (List do Galacjan 5:22).

Trzy Sposoby Kultywowania Cierpliwości

W praktykowaniu cierpliwości chyba najbardziej odczuwamy ból uświęcania i wewnętrznego wzdychania Ducha (List do Rzymian 8:23). Czasami może nam się wydawać, że bez większego wysiłku zostajemy przemienieni na obraz Jezusa, wiatr Ducha wieje nam w żagle, karmimy się samo zapomnieniem. Jednak częścią oczekiwania jest bycie świadomym jego trudności. Poznajemy gorzki smak tej pigułki, czujemy jak powoli przechodzi nam przez gardło. Bo nie możemy przecież nazwać cierpliwością oczekiwania w błogiej nieświadomości. Tak więc kiedy odczuwamy ten ból, potrzebujemy boskich obietnic gotowych do ataku. Oto trzy biblijne strategie pielęgnowania cierpliwości w oczekiwaniu.

1) Odnawiaj Wiarę i Nadzieję

Kiedy zaczynasz odczuwać pierwszy opór, niech będzie to przypomnieniem aby przenieść naszą uwagę na Boga, skalibrować punkt fokalny naszej wiary. Świadomie przerzucić ciężar naszego zaufania z zaufania samemu sobie na zaufanie Bogu. Nieważne czy są to tylko chwile czy wydające nigdy nie kończyć się dni, oczekiwanie nigdy nie jest stratą w bożej ekonomii. To właśnie w opóźnieniach, zatrzymaniach, oraz w dostrzeganiu naszego braku cierpliwości, Bóg działa aby uratować nas od polegania na samym sobie, jak również aby odnowić naszą wiarę i nadzieję w nim.

Cierpliwość przychodzi z wiarą (2 List do Tymoteusza 3:10, List do Hebrajczyków 6:12) – wiarą na daną okazję, jak również z nadzieją na przyszłość. Wiara karmi nadzieję „Jeżeli więc mamy nadzieję na coś, czego jeszcze nie widać, to oczekujmy tego wytrwale [cierpliwie]!” (List do Rzymian 8:25 tł. Słowo Życia).

2) Módl się i Dziękuj

Po drugie, pozwól aby oczekiwanie popchnęło cię do modlitwy. Wezwanie do bycia „cierpliwym w trudnościach” jest zaraz przed wezwaniem do „nieustawania w modlitwie” (List do Rzymian 12:12). Zdrowe życie modlitewne nie musi koniecznie oznaczać godzin spędzonych „za zamkniętymi drzwiami.” Oznacza raczej oczy, które w nieprzewidzianych momentach lub okresach oczekiwania, dostrzegają okazję do modlitwy oraz serce, które chce tę okazję wykorzystać.

Dziękczynienie również odgrywa niesamowitą rolę w pielęgnowaniu „radosnej cierpliwości.” Paweł tak modli się za chrześcijan, bądźcie „umocnieni wszelką mocą według jego chwalebnej potęgi, ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości z radością; Dziękując Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w dziedzictwie świętych w światłości” (List do Kolosan 1:11-12).

W jaki więc sposób „przyodziewamy się w cierpliwość” (Kolosan 3:12)? Apostoł nie raz, nie dwa ale trzy razy wskazuje na dziękczynienie:

Bądźcie też wdzięczni. Słowo Chrystusa niech mieszka w was obficie ze wszelką mądrością, nauczajcie i napominajcie się wzajemnie przez psalmy, hymny i pieśni duchowe, z wdzięcznością śpiewając w waszych sercach Panu. A wszystko, co czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu i Ojcu przez niego. (Kolosan 3:15-17)

Niewiele jest rzeczy, które gwarantują dobre spędzenie czasu tak jak wyliczanie i nazywanie błogosławieństw w bożej obecności.

3) Rozpamiętuj Bożą Cierpliwość

Po trzecie, ból oczekiwania wskazuje nas w stronę ratującej życie cierpliwości Boga. Wszystko zawdzięczamy jego życzliwości i cierpliwości, którą nam okazuje. „Lub może lekceważysz Jego ogromną dobroć, cierpliwość i wielkoduszność? Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, że Bóg w swojej dobroci pragnie doprowadzić cię do opamiętania?” (List do Rzymian 2:4 tł. Nowe Życie).

Był cierpliwy kiedy pierwsi ludzie zgrzeszyli. Cierpliwie czekał za czasów Noego (1 List Piotra 3:20). Miał cierpliwość dla Abrahama i dla Izraela. Pokazał swoją cierpliwość poprzez proroków (List Jakuba 5:10). Skoro Bóg okazuje cierpliwość nawet dla „naczyń gniewu przygotowanych na zniszczenie” o ile więcej cierpliwości okazał nam poprzez objawienie„ bogactwa swojej chwały na naczyniach miłosierdzia, które wcześniej przygotował ku chwale” (List do Rzymian 9:22-23)?

Jezus jest kulminacyjnym punktem pokazu perfekcyjnej bożej cierpliwości w stosunku do grzeszników (1 List do Tymoteusza 1:16). Pan „okazuje względem nas cierpliwość, nie chcąc, aby ktokolwiek zginął, lecz aby wszyscy doszli do pokuty” (2 List Piotra 3:9 UBG). My, cierpliwość naszego Pana uważamy za zbawienie (2 List Piotra 3:15) i ufamy jego obietnicy we wszystkich naszych oczekiwaniach, że będzie wzmacniał nas aż do końca (1 List do Koryntian 1:8).

Możliwe, że Tom Petty w swoim utworze, natknął się na coś więcej niż sam zdawał sobie sprawę, „Ty bierzesz to na wiarę, ty bierzesz to do serca.” Niemile widziane intruzje oczekiwania w naszym życiu, czy to poważne czy na pozór banalne, są niesamowitą okazją do zaproszenia Boga do każdego ich momentu oraz do odnowienia naszych serc w nim.